Bo tak - problem pojawił się podczas konfigurowania systemu a konkretnie instalacji bibliotek 32bit na systemie 64. Czy to się zgadza?
Gdzie ja przyznaję coś takiego? Dałam przykład. Proszę mi nic nie wmawiać. A już się okazało, że regulamin znam (możę nie słowo w słowo). I jednak go szanuje, zastosowałam się do jednej prośby.Sylwester pisze:I tyle w tej kwestii.
Sama przyznajesz, że masz gdzieś regulamin tego forum i wałkujesz temat, który został już wyjaśniony wielokrotnie.
Swój problem rozwiązałam samodzielnie, choć jeden z moderatorów pomagał mi na PW niestety to nie pomogło, ale nakierowało mnie na rozwiązanie. Przejrzałam sobie forum i widzę, że sporo jest takich tematów na które nikt nie potrafi odpowiedzieć. Mnie tutaj zdarzył się już trzeci, który muszę rozwiązywać sama. Pomoc w jednym przypadku otrzymałam na #ubuntu-pl. Tak więc zaczynam mieć wątpliwości, czy korzystanie z tego forum ma sens, skoro w imię porządku wprowadza się użytkownika w błąd sugerując mu zmianę dobrego tematu na inny i powodowanie niepotrzebnego stresu u osób, które i tak są w stanie napięcia. Administratorzy powinni poważnie przemyśleć czy istnienie forum w obecnej aż tak rygorystycznej formie ma sens. Znam inne fora, dużo większe np forum Dobrych Programów, gdzie jest duuuużo więcej i użytkowników i postów i takiej nagonki nie ma.
Poza tym na wszystkich forach ujawnianie prywatnych wiadomości użytkowników jest uważane za naruszanie regulaminu, poza tym niezgodne jest z przepisami polskiego prawa o prywatności i ochronie korespondencji. Czy szanowny pan Administrator wielce ważnego forum zdaje sobie z tego sprawę? Jeżeli przepisy obowiązują innych, kolega Administrator nad nimi nie stoi.
Uważam, że niesłusznie zostałam potraktowana jak jakaś kompletna noobka oraz próbuje mi się coś tu wmawiać. To że tu mam kilka postów (w sumie na innych forach mam ich tysiące), nie znaczy, że nie potrafię dyskutować na forum, zadawać pytań, szukać odpowiedzi na własną rękę i współżyć z innymi użytkownikami. Znam również ogólnie regulamin. Zasady panujące na tym forum uważam za niepoważne - nie przemyślane i ogólnie karygodne.
I nie usłyszałam ani jednego przepraszam za zwracanie uwagi o zły temat, skoro był dobry i jak najbardziej adekwatny do problemu, a potem za zamknięcie wątku, bo przez uwagi jednego moderatora i nie przeczytanie treści przez Administratora tytuł stał się w ogóle nie na miejscu w dziale w którym się znajdował.
Jeżeli administratorzy i moderatorzy wymagają ode mnie znajomości regulaminu ja oczekuje od nich tego samego plus szacunek jaki należy się każdemu użytkownikowi, a przez Sylwestra poczułam się jak jakiś gorszy gatunek człowieka.