hdparm -B 254 /dev/dysk
dysk najprawdopodobniej hda lub sda
W folderze /etc/rc.local czy jakoś tak
ja zrobilem to samo jeszcze 4 lata temu na Debianie Etch i po 4 latach mam 66tys cycli wiec jest ok. trzeba pamietac tylko ze wartosc 255 calkowicie wylacza parkowanie glowic i nie bedzie dzialac na kazdym dysku lub tez moze ale nie musi spowodowac wzrost temperatury na dysku. w niektorych przypadkach wartosc 254 powinna byc wystarczajaca zeby przedluzyc zywot "twardziela". wiecej info http://www.pcworld.pl/news/129291/Ub....problemu.html
i tutaj https://wiki.ubuntu.com/DanielHahler/Bug59695
PS
dla uzytkownikow Windblowsa polecam darmowy program NHC dla rozwiazania problemu parkowania glowic w laptopach...bo to nie tylko problem Linuxa ale tez XP i Visty (nie wiem jak jest z 7emka)
Mój dysk w laptopie regularnie co 10-15 sekund trzeszcząco klika - nie wiem jak to określić, może później nagram ten dźwięk. SMART pokazuje, że dysk jest OK. Próbowałem polecenia
30 tysięcy kliknięć. Za kilka dni sprawdź ponownie, czy wartość dużo wzrosła.
Przy okazji widać, że nigdy nie zrobiłeś testu rozszerzonego powierzchni. Zrób to teraz komendą:
dodam tylko że laptop ma w tej chwili ma 13 miesięcy i jest używany dość intensywnie.
Czy to nie za mało? może test nie przebiegł poprawnie.
A i jeszcze jedno, wyczytałem że parkowanie dysku ma związek z oszczędnością energii, mój laptop pracuje na zasilaczu bez baterii moze dlatego ilość cykli jest tak mała.
Jest różnie. Mnie przykładowo nadal piłuje dysk ile wlezie (bez wartości 254 się nie obejdzie). O dziwo po zaktualizowaniu BIOS, przestałem słyszeć klik parkowania pod Windows, jednak pod Linuksem nadal nabija ile wlezie (ostatnie moje testy wskazują nawet i ponad 100 parkowań w czasie 30 minut). Musisz po prostu monitorować sytuacje.
Obecnie mam problem z tykaniem dysku na Windowsie 7. (laptop HP)
Stojąc przed instalacją najnowszej wersji Ubuntu trafiłem do tego tematu.
Czy jest jakiś sposób na pozbycie się tego tykania oprócz kupowania nowego dysku?
no cóż, hdparm -B 254 /dev/sda przy czym zamiast 254 możesz potrzebować innej wartości.
Trochę to lipne bo po dodaniu do rc.local owszem, wykonuje się przy uruchomieniu systemu ale uśpienie i wznowienie powoduje, że trzeba to wklepać ręcznie z uprawnieniami roota.
Witam, pragnę podzielić się z Wami moim odkryciem. Powiem tyle, żeby nie przedłużać, że to działa (przynajmniej u mnie w 100%) i w dodatku nie wiem dlaczego. Ale do rzeczy, mój dysk to ATA WDC WD2500BEVS-22UST0. Przetestowałem na moim laptopie chyba wszystkie najbardziej znane dystrybucje. Trwało to kilka lat. Próbowałem ustawień hdparm -B (do 1 do 255) z mizernym rezultatem. Tak jak większość z Was w okolicach 128 miałem wściekłe parkowanie a przy 254 i 255 smażalnię frytek czyli po dwóch godzinach temp. bez względu na otoczenie w granicach 47 stopni i wzwyż. Od dwóch tygodni przesiadłem się na Debiana 32bit stable i przez przypadek odkryłem rzecz, która mnie zdziwiła. Dysk przy ustawieniu standardowym - czyli hdparm -B 128 /dev/sda nie parkuje za to przestał się grzać. Osiąga maksymalnie 43 stopnie, ale to już podczas jakiś ekstremalnych kopiowań. Standardowo trzyma 41 stopni cały dzień! I teraz najdziwniejsze! Sprawdziłem co jest przyczyną tego zjawiska - włączone Empathy ver. 2.30.3 ! Kiedy ten program jest uruchomiony nie ma parkowania dysk jak wyżej pisałem cicho sobie pomrukuje i temperatura nie rośnie !(ustawienie 128). Po wyłączeniu Empathy dysk zaczyna parkować co chwila. Po zainstalowaniu Pidgina lub Kadu problem istnieje dysk zaczyna parkować! Po ustawieniu parametru 254 lub 255 temperatura idzie lawinowo w górę! Zdaję sobie sprawę, że moje odkrycie kłóci się z logiką wszystkiego co tu zostało napisane na forum, ale zapewniam, że to działa. Tym samym sugeruję, że istnieje jeszcze inny czynnik, o którym nikt nie wspomniał na forum, odpowiedzialny za zarządzanie pracą dysku. Może ktoś spróbuje wyciągnąć jakieś naukowe wnioski z mojego doświadczenia, a Empathy dodałem do programów startujących automatycznie i mam problem z głowy. Jestem przekonany, że sprawa zarządzaniem parkowania głowicy leży gdzieś głębiej, tymczasem może moje rozwiązanie przyda się komuś! Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2011, 23:08 przez wojaczek, łącznie zmieniany 2 razy.
Ubuntu netbook edition zainstalowany ponad dwa tygodnie temu, polecenie:
sudo smartctl -a /dev/sda | grep Load_Cycle_Count
dało taki oto rezultat "poniżej" , pytanie moje brzmi następująco, czy powinienem zacząć się martwić o dysk ?
Wspomnę iż netbook został zakupiony dwa miesiące temu.
A w jakim tempie nalicza cykle? Sprawdź np. w odstępie 30 minutowym. Generalnie mówi się, że nie przekraczając granicy ~100 cykli dziennie (/dobowo), nie ma się czym martwić. Moim okiem, to parę cykli jest (logiczne), jednak jeszcze nie masz się czym martwić przez spory czas.