Czy Open Office zadowala Cię?

[menthosh]

A gdy nie masz chwilowo internetu?

Nie zdarza się W razie awarii sieci zamieniam komórkę w modem. Ale dobra, uznajmy że nie każdy jest mną, tak więc GoogleDoc dobry tylko dla ludzi ze stałym internetem.

[majsza]

MS Office to chyba jedyna rzecz, jaka się tej filmie udaje...

Niektórzy nie potrzebują w danej chwili sieci, gdy tworzą dokument, prawda?

[Savpether]

Co fakt, to fakt, świat linuksa potrzebuje pożądnego pakietu biurowego, myślę, że na razie o te miejsce będą walczyć lo i koffice.

[Jusko]

Moim zdaniem KOffice musi mieć dobry PR by był traktowany jako prawdziwy zamiennik. OOo i jego forki mają ugruntowaną pozycję. KOffice wydaje mi się rozwijaniem pakietu dla samego rozwijania. No i tempo rozwoju... Libre OpenOffice.org na razie nie zagrozi. Libre skierowany jest do tych osób, którzy Oracle traktują z podobnym rodzajem fanatyzmu jak Microsoft - Oracle ma Opena, to precz z nim i bierzemy Libre, bo tylko co Wolne to słuszne. Na pakiet MS nie ma co liczyć póki Linux nie stanie się realnym dochodem - wiadomo że dla MS liczą się DOLARY. Reszta to OpenOffice i jego forki, i i chyba tylko to mieć Linux na razie może (lub CrossOver kupić i do boju - mnie MS Office pod nim działał idealnie, gdyż jest to supportowana przez Cross'a aplikacja).

[Savpether]

Ostatnio rozwój KOffica przyspieszył, w każdym razie używam go i jestem zadowolony, jest bardzo szybki, znacznie szybszy od oo.org, np w otwieraniu plików tekstowych, które mają po pareset mega, odpalanie się, eksport do pdf, robi to znacznie szybciej, a krita zastępuje mi w pełni gimpa, nad karbonem popracują i zastąpi inkscape. Faktem jest, że tempo rozwoju koffice się zwiększa.

[przemek_2007]

Moim zdaniem KOffice musi mieć dobry PR by był traktowany jako prawdziwy zamiennik. OOo i jego forki mają ugruntowaną pozycję. KOffice wydaje mi się rozwijaniem pakietu dla samego rozwijania. No i tempo rozwoju... Libre OpenOffice.org na razie nie zagrozi. Libre skierowany jest do tych osób, którzy Oracle traktują z podobnym rodzajem fanatyzmu jak Microsoft - Oracle ma Opena, to precz z nim i bierzemy Libre, bo tylko co Wolne to słuszne. Na pakiet MS nie ma co liczyć póki Linux nie stanie się realnym dochodem - wiadomo że dla MS liczą się DOLARY. Reszta to OpenOffice i jego forki, i i chyba tylko to mieć Linux na razie może (lub CrossOver kupić i do boju - mnie MS Office pod nim działał idealnie, gdyż jest to supportowana przez Cross'a aplikacja).

czcionki też były ok? bo mi pod PlayOnLinux działał idealnie, tylko czcionki były dość brzydkie:)

w ogóle niektórzy skupiają się głównie na edytorze tekstu, a zapominają że MSO to także potężny Excel:) i nie ma alternatywy bo Calc to jeszcze nie to:] chociaż i tak jest lepiej bo do niedawna jak włączałem plik z Excela to miałem głównie krzaczki:)

btw. co sądzicie o LaTeX-u? słyszałem pozytywne opinie ale nie miałem jeszcze czasu spróbować

[Jusko]

Tak, czcionki były OK. CodeWeavers zadbał o wszystko - po prostu instalujesz klikając dalej. Supportują oni oficjalnie parę wersji pakietu MS. Niestety CrossOver jest płatny - ja mam akurat szczęście że załapałem się na wersję z Lame Duck Day, gdy rozdawali przez dobę program za darmo z rocznym supportem technicznym bodajże.

Sam jestem ciekawy LaTeX - próbowałem raz i niestety odbiłem się, jednak spotkałem się z pochlebnymi opiniami.

[sir_herrbatka]

btw. co sądzicie o LaTeX-u? słyszałem pozytywne opinie ale nie miałem jeszcze czasu spróbować

Sam jestem ciekawy LaTeX - próbowałem raz i niestety odbiłem się, jednak spotkałem się z pochlebnymi opiniami.

Tradycyjna reklama LyX http://www.lyx.org Czyli LaTeX dla blondynek. Nie chce mi się rozwodzić więc powiem tyle: ten program jest genialny i łatwy w obsłudze. To mój ulubiony program do tworzenia dokumentów.

Koffice ma ten problem, że rozwija się nie jednorodnie. O ile Krita już teraz jest imponująca (ale gdzie jej tam do gimp!) o tyle kword ustępuje nawet dla abiword.

Ale nokia inwestuje, może jeszcze nas ten projekt zaskoczy.

[doiges]

Ja na swoim komputerze używam różnych programów biurowych, ale nie OpenOffice. Abiword, do standardowych dokumentów tekstowych, Scribus to DTP, Kabikaboo i RedNotebook do notatek i dziennika. Do pisania więcej mi nie potrzeba (chociaż piszę dużo)

Oczywiście, mógłbym zainstalować OO.org, ale to niejako kłóci się z lekkością LXDE. Ten pakiet biurowy mam zainstalowany na Windowsie.

[michal671]

Ja popieram jedną z pierwszych opinii: OpenOffice jest o niebo lepszy od Windows'owego (Mac'owego ) Office'a. Co prawda, gdy się pierwszy raz go widzi na oczy, trzeba przez kilka minut się oswoić. Ale jest super. U mnie nie występują takie problemy, jak opisane wyżej: tabele, akapity, itp... .

[Hwiparam]

Ja na swoim komputerze używam różnych programów biurowych, ale nie OpenOffice. Abiword, do standardowych dokumentów tekstowych, Scribus to DTP, Kabikaboo i RedNotebook do notatek i dziennika. Do pisania więcej mi nie potrzeba (chociaż piszę dużo)

Oczywiście, mógłbym zainstalować OO.org, ale to niejako kłóci się z lekkością LXDE. Ten pakiet biurowy mam zainstalowany na Windowsie.

Kłóci się, nie kłóci - ja tam mam zainstalowany OOo pod Fluxboksem i nie narzekam specjalnie. No chyba, że masz słabiutki sprzęt - wtedy to zrozumiałe. Osobiście używam OOo od wersji 1.x i nie wyobrażam sobie teraz przesiadki na cokolwiek innego. Owszem, zadowala mnie, do moich zastosowań jest wystarczający. Jedyne, do czego można się czepić, to to, że czasem potrafi nieźle zamulić. Widać to szczególnie przy większych plikach z dużą ilością tabel, grafiki itp.