Co sądzicie o Linux Mint?
- coy
- Sędziwy Jeż
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 maja 2008, 17:26
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 8.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Kontakt:
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Parę lat temu po wypróbowaniu kilku distro przez dłuższy czas siedziałem na Debianie, chwilkę na Potato a potem dłuższy czas na Woody. Potem przeniosłem się na Ubuntu, ale nie pamiętam na którą wersję, zdaje się, że na Drappera któregoś. Przez pewien czas ze względu na pracę musiałem przesiąść się na M$ XP, ale tej jesieni chciałem wrócić do Linuxa i zainstalowałem Ubuntu 8.04. Przyznam, że nie było źle, ale coś mi nie grało a dodając do sources.list nowe repo trafiłem na repo Linux Mint. Poczytałem troszkę o tym distro, odpaliłem w virtualbox i było fanie, więc zainstalowałem jako główny sys i powiem Wam tak:
Z grubsza Linux Mint to to samo co Ubuntu które jest tym samym co Debian, jedyna różnica jest w tym, że instalując Debiana musimy sami zadbać o to by doinstalować sobie część dodatków które w Ubunciaku jest instalowanych domyślnie, lub które w Ubuntu są w repo i wystarczy jedna komenda a różnica między Ubuntu a Mintem jest taka sama. To co większość użytkowników i tak instaluje manualnie (zamknięte sterowniki, flash, java itd.) w Mincie jest zainstalowana automagicznie (wystarczy jedno kliknięcie chyba). Do tego domyślne menu jest lekko zmodyfikowane i parę Mintowych programów do administracji systemem, jedne bardziej użyteczne inne mniej. Ubuntu i Mint się niczym innym nie różnią. Mint jest wydawany tak samo często jak kolejne wydania Ubuntu, ale z około 2 miesięcznym poślizgiem przez co developerzy mają czas na jego dopracowanie co uważam za +.
Podsumowująć:
1) Ze względu na automagiczność Minta, oraz duży support społeczności internetowej dla *buntowych dystrybucji Linuxa, Mint jest najlepszym wyborem dla użytkownika systemów M$ którzy chcą bezproblemowo, lub przy minimalnych oporach przejść na filozofię Linuxową.
2) Inni użytkownicy, ci bardziej obeznani i ci "pro-super-mega-hakerzy" ^_^ jeżeli używacie sytemu do oglądania filmów, słuchania muzyki, czasem chcecie sobie pograć, wejść sobie na kurnik.pl lub obejrzeć filmik na youtube.com itd... po co tracić czas na ściąganie pluginów do przeglądarki, po co szukać sterowników, po co instalować Javę itd skoro można mieć to zainstalowane odrazu? To tak jak by widelcem jeść zupę - można i da się, ale po co?
3) Userzy wyznający stricte Ubunciarską/Ubuntową filozofię tylko i wyłącznie otwartego oprogramowania... Dla Was niestety nie ma ratunku Tylko powiedzcie mi proszę... Jaki jest tego sens?
// Pryszedł kumpel, więc kończę Czekam na komentarze :]
Z grubsza Linux Mint to to samo co Ubuntu które jest tym samym co Debian, jedyna różnica jest w tym, że instalując Debiana musimy sami zadbać o to by doinstalować sobie część dodatków które w Ubunciaku jest instalowanych domyślnie, lub które w Ubuntu są w repo i wystarczy jedna komenda a różnica między Ubuntu a Mintem jest taka sama. To co większość użytkowników i tak instaluje manualnie (zamknięte sterowniki, flash, java itd.) w Mincie jest zainstalowana automagicznie (wystarczy jedno kliknięcie chyba). Do tego domyślne menu jest lekko zmodyfikowane i parę Mintowych programów do administracji systemem, jedne bardziej użyteczne inne mniej. Ubuntu i Mint się niczym innym nie różnią. Mint jest wydawany tak samo często jak kolejne wydania Ubuntu, ale z około 2 miesięcznym poślizgiem przez co developerzy mają czas na jego dopracowanie co uważam za +.
Podsumowująć:
1) Ze względu na automagiczność Minta, oraz duży support społeczności internetowej dla *buntowych dystrybucji Linuxa, Mint jest najlepszym wyborem dla użytkownika systemów M$ którzy chcą bezproblemowo, lub przy minimalnych oporach przejść na filozofię Linuxową.
2) Inni użytkownicy, ci bardziej obeznani i ci "pro-super-mega-hakerzy" ^_^ jeżeli używacie sytemu do oglądania filmów, słuchania muzyki, czasem chcecie sobie pograć, wejść sobie na kurnik.pl lub obejrzeć filmik na youtube.com itd... po co tracić czas na ściąganie pluginów do przeglądarki, po co szukać sterowników, po co instalować Javę itd skoro można mieć to zainstalowane odrazu? To tak jak by widelcem jeść zupę - można i da się, ale po co?
3) Userzy wyznający stricte Ubunciarską/Ubuntową filozofię tylko i wyłącznie otwartego oprogramowania... Dla Was niestety nie ma ratunku Tylko powiedzcie mi proszę... Jaki jest tego sens?
// Pryszedł kumpel, więc kończę Czekam na komentarze :]
Masz problem? Korzystaj z manpages, --help-all, forumowego "Szukaj", tutoriali, howto i google. Dopiero gdy się nie uda zapytaj na forum
- Jusko
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1380
- Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Więc...
Jestem świeżo po instalacji Mint Elyssa. Felicia wyrzuca mi BusyBoxa, także nie miałem dużego wyboru. Elyssa jest jednak oparta o 8.04 i jest jednocześnie jak on wersją LTS, także problemu nie ma. Odpaliłem LiveCd i pierwszy zgrzyt - nie widzi mojej karty sieciowej (8.04 wykrywał na starcie). Ok pomyślałem - może po instalacji będzie widzieć. Tak też się stało. Zainstalowałem, skonfigurowałem moje połączenie PPPoE i pobrałem listę aktualizacji. Do pobrania podad 400MB. Ok myślę - łącze mam dobre (3Mb - do niedawna miałem 1Mb), także zacząłem pobierać aktualizacje. Zgrzyt kolejny - dosłownie co chwilę zrywało mi się połączenie, także co minutę musiałem co rusz wklepywać w konsoli pppoeconf i na nowo konfigurować. Zaraz czeka mnie reset, by zaaplikować aktualizacje - zobaczymy czy poprawi się sytuacja ze zrywanym połączeniem. W kwestii wyglądu i kodeków - dystrybucja kierowana do świeżych, dopiero migrujących z Windows użytkowników. Zaryzykowałbym nawet, że na totalny start - Mint nadaje się nawet lepiej niż Ubuntu. Troszkę męczy mnie jednak wygląd - motywu żadnego konkretnego nie znalazłem, kolory troszkę zbyt jaskrawe, i szybko męczą wzrok (przynajmniej mój). Nie podoba mi się ogólny wygląd - nie zdziwię się, jeśli szybciutko wykonam aptitude install gnome-desktop. O - właśnie kolejny zgrzyt - aktualizacje poinstalowane, lecz system twierdzi, że nie. Pomimo instalacji aktualizacji - ikona kłódki jest cały czas pęknięta, nie można odświeżyć listy, a pakiety które zainstalowałem - cały czas widnieją na liście aktualizacji. Nie zrażam się jednak - zobaczymy jak będzie wyglądała dalej współpraca systemu ze mną.
p.s : gdzie w mincie jest odpowiednik "Źródła Oprogramowania" ? W System-->Administracja go nie widzię, a chciałbym sprawdzić z jakich działów dostaję aktualizacje.
Jestem świeżo po instalacji Mint Elyssa. Felicia wyrzuca mi BusyBoxa, także nie miałem dużego wyboru. Elyssa jest jednak oparta o 8.04 i jest jednocześnie jak on wersją LTS, także problemu nie ma. Odpaliłem LiveCd i pierwszy zgrzyt - nie widzi mojej karty sieciowej (8.04 wykrywał na starcie). Ok pomyślałem - może po instalacji będzie widzieć. Tak też się stało. Zainstalowałem, skonfigurowałem moje połączenie PPPoE i pobrałem listę aktualizacji. Do pobrania podad 400MB. Ok myślę - łącze mam dobre (3Mb - do niedawna miałem 1Mb), także zacząłem pobierać aktualizacje. Zgrzyt kolejny - dosłownie co chwilę zrywało mi się połączenie, także co minutę musiałem co rusz wklepywać w konsoli pppoeconf i na nowo konfigurować. Zaraz czeka mnie reset, by zaaplikować aktualizacje - zobaczymy czy poprawi się sytuacja ze zrywanym połączeniem. W kwestii wyglądu i kodeków - dystrybucja kierowana do świeżych, dopiero migrujących z Windows użytkowników. Zaryzykowałbym nawet, że na totalny start - Mint nadaje się nawet lepiej niż Ubuntu. Troszkę męczy mnie jednak wygląd - motywu żadnego konkretnego nie znalazłem, kolory troszkę zbyt jaskrawe, i szybko męczą wzrok (przynajmniej mój). Nie podoba mi się ogólny wygląd - nie zdziwię się, jeśli szybciutko wykonam aptitude install gnome-desktop. O - właśnie kolejny zgrzyt - aktualizacje poinstalowane, lecz system twierdzi, że nie. Pomimo instalacji aktualizacji - ikona kłódki jest cały czas pęknięta, nie można odświeżyć listy, a pakiety które zainstalowałem - cały czas widnieją na liście aktualizacji. Nie zrażam się jednak - zobaczymy jak będzie wyglądała dalej współpraca systemu ze mną.
p.s : gdzie w mincie jest odpowiednik "Źródła Oprogramowania" ? W System-->Administracja go nie widzię, a chciałbym sprawdzić z jakich działów dostaję aktualizacje.
- coy
- Sędziwy Jeż
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 maja 2008, 17:26
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 8.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Kontakt:
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Jusko pisze:p.s : gdzie w mincie jest odpowiednik "Źródła Oprogramowania" ? W System-->Administracja go nie widzię, a chciałbym sprawdzić z jakich działów dostaję aktualizacje.
Kod: Zaznacz cały
sudo pico /etc/apt/sources.list
Chyba nie chcesz powiedzieć, że poinstalacyjny wygląd jest gorszy niż w Ubuntu, bo i tak nikt Tobie nie uwierzy Zresztą... kto, jeżeli mu się nie podoba domyślna tapeta pozostaje przy niej dłużej niż emmm... 5 minut ? Resztę też większość userów i tak zmienia... emerald, kolory gnome-panelu itd itp.. Nie rozumiem jak ktoś mówi... ten Linux jest be bo brzydko wygląda po instalacji a ten jest najlepszy bo ładnie...Jusko pisze:Troszkę męczy mnie jednak wygląd - motywu żadnego konkretnego nie znalazłem, kolory troszkę zbyt jaskrawe, i szybko męczą wzrok (przynajmniej mój). Nie podoba mi się ogólny wygląd
Co do błędów jakie na razie miałeś to jestem ciekaw o co chodziło dokładniej. U mnie nie było żadnych. System Zainstalowałem i działa. Dłubałem jedynie przjemności i dla ztuningowania go i lepszego dopasowania do moich potrzeb.
Całkowicie nie rozumiem tej wypowiedzi.Jusko pisze:W kwestii wyglądu i kodeków - dystrybucja kierowana do świeżych, dopiero migrujących z Windows użytkowników.
Masz problem? Korzystaj z manpages, --help-all, forumowego "Szukaj", tutoriali, howto i google. Dopiero gdy się nie uda zapytaj na forum
- Jusko
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1380
- Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
ok - to akurat wiedziałem, lecz chodziło mi o wybór repozytoriów i poprawek za jakie odpowiadają. W "Źródłach oprogramowania" mogłeś zaznaczyć lub odznaczyć, czy chcesz repo z poprawkami bezpieczeństwa lub innymi rzeczami. Zacząłem szukać, ponieważ system zaktualizowany, a ja mam ciągle np. kernel z czasów premiery 8.04, czyli dość staary.
W każdym razie dziękuję za pomoc. Miętówka nie jest jednak dla mnie - jest pewnie w porządku dystrybucją, lecz... po prostu mnie nie pasuje Zamierzam zainstalować 8.04 i zrobić upgrade do 8.10 - może pozbędę się wtedy BusyBoxa. A jeśli nie... powrót do 8.04 lub Debiana. Z tego co się też okazało - to właśnie Mint był odpowiedzialny za zrywanie połączenia z internetem co parę sekund (a zerwania trwały do paru minut). Wystarczyło odpalić LiveCd 8.04 a wszystko nagle zaczyna działać ok.
EDIT:
Wygląd jest ok, lecz zwyczajnie nie trafia w moje gusta. Oczywiście jest ładniejszy niż wygląd Ubuntu. Błędy również mnie zaskoczyły. Zwyczajnie Mint nie współgra dobrze z moim sprzętem widocznie Jak wiadomo - to częste zjawisko w świecie Linuksa Co do wyglądu i kodeków po instalacji i użytkowników Windows. Często nowi narzekają na wygląd - tak "odmienny" od wyglądu Windows. Tutaj jest bardzo podobnie do Windows - jest dolna belka, jest co na kształt menu "start" itd. Komuś wychowanemu na Windows, łatwiej będzie przełknąć taki interfejs. Często nowi użytkownicy narzekają na brak kodeków po instalacji - tutaj je mają. Także Mint jest podobny do Windows i ma kodeki - z tego co zauważyłem - to rzeczy, na które migrujący z Windows zwraca uwagę. Dlatego też jeśli ktoś będzie chciał spróbować Linuksa - polecę mu właśnie Ubuntu lub Minta .
W każdym razie dziękuję za pomoc. Miętówka nie jest jednak dla mnie - jest pewnie w porządku dystrybucją, lecz... po prostu mnie nie pasuje Zamierzam zainstalować 8.04 i zrobić upgrade do 8.10 - może pozbędę się wtedy BusyBoxa. A jeśli nie... powrót do 8.04 lub Debiana. Z tego co się też okazało - to właśnie Mint był odpowiedzialny za zrywanie połączenia z internetem co parę sekund (a zerwania trwały do paru minut). Wystarczyło odpalić LiveCd 8.04 a wszystko nagle zaczyna działać ok.
EDIT:
Wygląd jest ok, lecz zwyczajnie nie trafia w moje gusta. Oczywiście jest ładniejszy niż wygląd Ubuntu. Błędy również mnie zaskoczyły. Zwyczajnie Mint nie współgra dobrze z moim sprzętem widocznie Jak wiadomo - to częste zjawisko w świecie Linuksa Co do wyglądu i kodeków po instalacji i użytkowników Windows. Często nowi narzekają na wygląd - tak "odmienny" od wyglądu Windows. Tutaj jest bardzo podobnie do Windows - jest dolna belka, jest co na kształt menu "start" itd. Komuś wychowanemu na Windows, łatwiej będzie przełknąć taki interfejs. Często nowi użytkownicy narzekają na brak kodeków po instalacji - tutaj je mają. Także Mint jest podobny do Windows i ma kodeki - z tego co zauważyłem - to rzeczy, na które migrujący z Windows zwraca uwagę. Dlatego też jeśli ktoś będzie chciał spróbować Linuksa - polecę mu właśnie Ubuntu lub Minta .
- coy
- Sędziwy Jeż
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 maja 2008, 17:26
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 8.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Kontakt:
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Nic nie rozumiem Jak Mint był odpowiedzialny za zrywanie połączenia? Nie Mint tylko konfiguracja któregoś pakietu - tego samego co w *buntu i Debianie
Masz problem? Korzystaj z manpages, --help-all, forumowego "Szukaj", tutoriali, howto i google. Dopiero gdy się nie uda zapytaj na forum
- Jusko
- Przebojowy Jelonek
- Posty: 1380
- Rejestracja: 21 gru 2007, 18:51
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Wiem, ale skoro w Ubuntu/Debianie/Knoppixie/DSL/Puppym i innych distrach które próbowałem - działało, to zwyczajnie zrzuciłem winę na Minta (bo jako na jedynym mam komplikacje) Zwyczajnie nie mam już chęci na dłubanie by to naprawić, więc idę na łatwiznę i wracam do Ubuntu/Debiana. Ale zamykam się już, bo mam świadomość, że już lekko offtopuję, a nie chcę zobaczyć swoich wypowiedzi w purgatorze
- coy
- Sędziwy Jeż
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 maja 2008, 17:26
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 8.10
- Środowisko graficzne: GNOME
- Kontakt:
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
A ja będę kontynuował dyskusję, bo uważam, że to naprawdę świetny desktopowy system
OK, to że są codecki, Javy, Flashe itp. to wieeelki + dla emigrantów, ale czy dla każdego innego użytkownika to nie jest + skoro i tak musi to wszystko zainstalować na innych distro, tylko, że ręcznie? Czy użytkownik obznajomiony z Linuxem ich nie potrzebuje? Pomijając ortodoksy które używają gnasha itp. A jeszcze dalej idąc tropem przyjmując myślenie ortodoksa nie chcącego żadnego zamkniętego oprogramowania - czy nie łatwiej pakiety odinstalować jedną komendą z dpkg/apt-get/dselect/aptiutude/synaptic/adept/itd niż zainstalować dodając repozytoria, ściągając pakiety deb, kompilując źródła i przeżucając pluginy?
Proszę nie odbieraj tego co piszę osobiście. Ja po prostu tego nie rozumiem. Linux znaczy wolność wyboru i właśnie o tę wolność w tym teście logicznym: po co kombinować z instalacją wszystkiego skoro tutaj wszystko jest na tacy. Rozumiem, że ktoś lubi dłubać... wtedy ten system nie jest dla niego bo rzeczywiście nie specjalnie jest gdzie, dlatego siedzę od paru dni cały czas na forum i dłubię w problemach innych a nie swoich bo mam trochę wolnego czasu Jeżeli ktoś chce dłubać to Debian Experimental i jechane Sam dokonałem kiedyś takiego wyboru. Na początkach mojej przygody z Linu poczytałem odrobinę i doszedłem do wniosku, że albo Debian Potato albo jakiś tam Mandrake z serii 7.x i wybrałem Debianka, bo chciałem się czegoś nauczyć. Ale nie o tym tutaj miało być :]
Jeżeli ktoś chce mieć po prostu stabilnego desktopa, czy nawet amatorski serwerek służący również jako desktop, przy minimalnym wysiłku a maksymalnej efektywności nie widzę sensu instalowania czegoś innego niż Miętówka.
Od społeczność Linuxowa zastanawia się kiedy Linux trafi pod strzechy "normalnych" domów. Pierwszym krokiem były Knoppix i Mandarynka które przetarły szlaki automagicznym konfigurowaniem i LiveCD. Kolejnym krokiem było Ubuntu zbliżające te funkcjonalności blisko perfekcji i rozszerzając jako pierwsze na taką skalę Compiza (przy wielkim udziale otwartych wersji sterowników do coraz nowszych kart graficznych i coraz bardziej dopracowanych instalatorów sterowników zamkniętych). Teraz liderem jest MintLinux wprowadzając prawdziwe "Just works" wraz z automagicznością Ubuntu, stabilnością Debiana i swoimi codeckami, flashami itd.
Jednym słowem można powiedzieć, że wygrał Debian bo te wszystkie distro po za Mandaryną, oparte są na Debianie ale różnią się między sobą filozofią. Oczywiście... Minta wspólnie z innymi distro Debkowymi, też jeszcze czeka droga do przebycia bo jak widać na przykładzie Jusko że błędy jeszcze są, ale widać też, że powoli schodzą coraz dalej na margines i jesteśmy już bardzo blisko idei desktop Linux.
Mała dygresja na temat przyszłości na koniec: Osobiście myślę, że kolejnym krokiem (może kolejnym "innym" distro) będzie Linux obsługujący natywnie (z punktu widzenia usera) coś a'la CrossOver, bez potrzeby płacenia, doinstalowywania pakietów, odpalania emulatorów itd., wtedy dopiero tak na prawdę Linux będzie mógł trafić KAŻDY desktop. Z oczywistych powodów nie jest możliwe by efektywność takiego oprogramowania była pełna i działała odrazu po wprowadzeniu każdej nowości w obcym systemie.
BTW. Muszę jeszcze przetestować PCLinuxOS bo z założenia oferuje podobne możliwości co MintLinux, ale nie wróżę mu dobrze bo to w końcu RedHat Poczytałem trochę i okazuje się, że nie tylko Mint i PCLOS ma natywną obsługę bajerów w stylu Javy Mandivka, też.i może jeszcze jakieś inne.. czeka mnie repartycjonowanie i testowanie, ale jakoś nie ufam tym rpmom
PS: Gratuluję każdemu kto miał dość zapału by to przeczytać
Czyli dystrybucje kierowane do emigrantów z M$ powinny mieć bar na dole? OK, bach, jeden ruch myszką i bar jest po przeciwnej stronie ekranu w każdej distro nie zależnie czy opartej na KDE, Gnome czy XFCe.Jusko pisze:Tutaj jest bardzo podobnie do Windows - jest dolna belka, jest co na kształt menu "start" itd. Komuś wychowanemu na Windows, łatwiej będzie przełknąć taki interfejs. Często nowi użytkownicy narzekają na brak kodeków po instalacji - tutaj je mają. Także Mint jest podobny do Windows i ma kodeki - z tego co zauważyłem - to rzeczy, na które migrujący z Windows zwraca uwagę.
OK, to że są codecki, Javy, Flashe itp. to wieeelki + dla emigrantów, ale czy dla każdego innego użytkownika to nie jest + skoro i tak musi to wszystko zainstalować na innych distro, tylko, że ręcznie? Czy użytkownik obznajomiony z Linuxem ich nie potrzebuje? Pomijając ortodoksy które używają gnasha itp. A jeszcze dalej idąc tropem przyjmując myślenie ortodoksa nie chcącego żadnego zamkniętego oprogramowania - czy nie łatwiej pakiety odinstalować jedną komendą z dpkg/apt-get/dselect/aptiutude/synaptic/adept/itd niż zainstalować dodając repozytoria, ściągając pakiety deb, kompilując źródła i przeżucając pluginy?
Mita - w Ubuntu nie ma codecków, javy itd. a bar jest na górzeJusko pisze:Dlatego też jeśli ktoś będzie chciał spróbować Linuksa - polecę mu właśnie Ubuntu lub Minta.
I tutaj też się przyczepię Nie masz chęci na dłubanie i rezygnujesz z konfiguracji jednego programu na rzecz instalowania caodecków, flashy, javy innych pierdół które w Mincie są podane na tacy? Hmmm... jakoś nie przechodzi to u mnie przez test logicznyJusko pisze:Zwyczajnie nie mam już chęci na dłubanie by to naprawić, więc idę na łatwiznę i wracam do Ubuntu/Debiana.
Proszę nie odbieraj tego co piszę osobiście. Ja po prostu tego nie rozumiem. Linux znaczy wolność wyboru i właśnie o tę wolność w tym teście logicznym: po co kombinować z instalacją wszystkiego skoro tutaj wszystko jest na tacy. Rozumiem, że ktoś lubi dłubać... wtedy ten system nie jest dla niego bo rzeczywiście nie specjalnie jest gdzie, dlatego siedzę od paru dni cały czas na forum i dłubię w problemach innych a nie swoich bo mam trochę wolnego czasu Jeżeli ktoś chce dłubać to Debian Experimental i jechane Sam dokonałem kiedyś takiego wyboru. Na początkach mojej przygody z Linu poczytałem odrobinę i doszedłem do wniosku, że albo Debian Potato albo jakiś tam Mandrake z serii 7.x i wybrałem Debianka, bo chciałem się czegoś nauczyć. Ale nie o tym tutaj miało być :]
Jeżeli ktoś chce mieć po prostu stabilnego desktopa, czy nawet amatorski serwerek służący również jako desktop, przy minimalnym wysiłku a maksymalnej efektywności nie widzę sensu instalowania czegoś innego niż Miętówka.
Od społeczność Linuxowa zastanawia się kiedy Linux trafi pod strzechy "normalnych" domów. Pierwszym krokiem były Knoppix i Mandarynka które przetarły szlaki automagicznym konfigurowaniem i LiveCD. Kolejnym krokiem było Ubuntu zbliżające te funkcjonalności blisko perfekcji i rozszerzając jako pierwsze na taką skalę Compiza (przy wielkim udziale otwartych wersji sterowników do coraz nowszych kart graficznych i coraz bardziej dopracowanych instalatorów sterowników zamkniętych). Teraz liderem jest MintLinux wprowadzając prawdziwe "Just works" wraz z automagicznością Ubuntu, stabilnością Debiana i swoimi codeckami, flashami itd.
Jednym słowem można powiedzieć, że wygrał Debian bo te wszystkie distro po za Mandaryną, oparte są na Debianie ale różnią się między sobą filozofią. Oczywiście... Minta wspólnie z innymi distro Debkowymi, też jeszcze czeka droga do przebycia bo jak widać na przykładzie Jusko że błędy jeszcze są, ale widać też, że powoli schodzą coraz dalej na margines i jesteśmy już bardzo blisko idei desktop Linux.
Mała dygresja na temat przyszłości na koniec: Osobiście myślę, że kolejnym krokiem (może kolejnym "innym" distro) będzie Linux obsługujący natywnie (z punktu widzenia usera) coś a'la CrossOver, bez potrzeby płacenia, doinstalowywania pakietów, odpalania emulatorów itd., wtedy dopiero tak na prawdę Linux będzie mógł trafić KAŻDY desktop. Z oczywistych powodów nie jest możliwe by efektywność takiego oprogramowania była pełna i działała odrazu po wprowadzeniu każdej nowości w obcym systemie.
BTW. Muszę jeszcze przetestować PCLinuxOS bo z założenia oferuje podobne możliwości co MintLinux, ale nie wróżę mu dobrze bo to w końcu RedHat Poczytałem trochę i okazuje się, że nie tylko Mint i PCLOS ma natywną obsługę bajerów w stylu Javy Mandivka, też.i może jeszcze jakieś inne.. czeka mnie repartycjonowanie i testowanie, ale jakoś nie ufam tym rpmom
PS: Gratuluję każdemu kto miał dość zapału by to przeczytać
Masz problem? Korzystaj z manpages, --help-all, forumowego "Szukaj", tutoriali, howto i google. Dopiero gdy się nie uda zapytaj na forum
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Dziękuje za gratulacje Masz rację przede wszystkim Linux to wybór, twierdziłem, że wybór każdego trzeba szanować i będę się tego trzymał Tak, Dystrybucje muszą oferować proste narzędzia, aby trafić na biurka zwykłych userów, ale wynika z tego pewne zagrożenie - nie róbmy z jakiejkolwiek dystrybucji, windowsa i najważniejsze chyba zagrożenie NIE POZWÓLMY SPACZYĆ SIĘ KONSOLI, zachowajmy jej funkcjonalność, nawet, gdy wszystko będzie można wyklikać. Moim zdaniem w Ubuntu wystarczy poprawić parę rzeczy i prostotą dorówna mintowi. Minta nie mam z reguły na to, że lubię konfigurować system zaraz po instalacji, nie za dużo jak w przypadku Debiana, ale też nie za mało jak w przypadku Mint.
Tak jak już mówiłem Linux=wybór, w te ferie będę instalował koledze Mint, dlaczego? Bo kolega jest humanistą, na kompie pisze referaty na histę, polski, WOS przegląda net od czasu do czasu zagra w coś w stylu openareny, nexuiz, warcraft... Nie zainstaluje mu Ubuntu bo wiem, że konsola go zniechęci.
Tak jak już mówiłem Linux=wybór, w te ferie będę instalował koledze Mint, dlaczego? Bo kolega jest humanistą, na kompie pisze referaty na histę, polski, WOS przegląda net od czasu do czasu zagra w coś w stylu openareny, nexuiz, warcraft... Nie zainstaluje mu Ubuntu bo wiem, że konsola go zniechęci.
-
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 201
- Rejestracja: 31 paź 2008, 22:24
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86_64
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Ja przesiadlem sie z Ubuntu na Minta i nikt mi nie wmowi ze system jest wolniejszy od Ubuntu i mniej stabilny... wrecz przeciwnie! Wszystko jest dobrze skonfigurowane i naprawde dziala bezproblemowo, sprawnie i szybko. Mint to jest cos na co od dawna czekalem, czyli dystrybucja ktora jest przyjazna uzytkownikowi i pozwala na szybkie przyzwyczajenie sie do systemow linuksowych. Najwiecej problemow nowym uzytkownikom linuksa sprawia instalacja kodekow do odtwarzania muzyki i wideo oraz komunikatorow internetowych. Tutaj wszystko dostajemy na tacy. Oczywiscie dodatkowe konfiguratory i inne narzedzia ulatwiajace konfiguracje systemu wcale nie oznaczaja ze calkowicie mozna zapomniec o konsoli. Osobiscie duzo rzeczy robie spod konsoli bo uwazam ze tak jest latwiej i szybciej. Ponadto Mintowi duzy plus nalezy sie za bardzo starannie dopracowana i ladna oprawe graficzna.
- tomekgreen1985
- Wytworny Kaczor
- Posty: 316
- Rejestracja: 21 mar 2008, 18:53
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: KDE Plasma
- Architektura: x86
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Dokładnie w Mincie jest wszystko dorobione tak jak ma byc. Miałem go jeszcze nie dawno i działał rewelacyjnie w przyrównaniu do Ubuntu niestety. Żadnych zwiech i innych niespodzianek. Ale jednak Mint ustąpił Debianowi w moim przypadku. Gdybym miał wybierać między Ubuntu, a Mintem wziąłbym Minta, chyba że Ubuntu w końcu poprawili.anthrax pisze:Ja przesiadlem sie z Ubuntu na Minta i nikt mi nie wmowi ze system jest wolniejszy od Ubuntu i mniej stabilny... wrecz przeciwnie! Wszystko jest dobrze skonfigurowane i naprawde dziala bezproblemowo, sprawnie i szybko. Mint to jest cos na co od dawna czekalem, czyli dystrybucja ktora jest przyjazna uzytkownikowi i pozwala na szybkie przyzwyczajenie sie do systemow linuksowych. Najwiecej problemow nowym uzytkownikom linuksa sprawia instalacja kodekow do odtwarzania muzyki i wideo oraz komunikatorow internetowych. Tutaj wszystko dostajemy na tacy. Oczywiscie dodatkowe konfiguratory i inne narzedzia ulatwiajace konfiguracje systemu wcale nie oznaczaja ze calkowicie mozna zapomniec o konsoli. Osobiscie duzo rzeczy robie spod konsoli bo uwazam ze tak jest latwiej i szybciej. Ponadto Mintowi duzy plus nalezy sie za bardzo starannie dopracowana i ladna oprawe graficzna.
Linux Mint 9 Isadora oraz Debian Sid AMD Athlon 2 x 2.8 + 3 GB Ram +WD 500GB + GF 6150 SE 256 MB + MP61PME-S2P
#483476
#483476
- Biotrek
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 192
- Rejestracja: 02 maja 2007, 20:16
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Od jakiegoś czasu zacząłem sobie cenić prostotę, Debian jak wcześniej mi odpowiadał ze względu na stabilność tak z tym drugim miał niewiele wspólnego. Ubuntu jest bardzo przyjazne użytkownikowi, lecz jednak nie w takim stopniu jak ja wymagam a dodatkowo nie jest tak stabilne. No i tutaj wkracza Mint, którego parę tygodni temu zacząłem testować. Skończyło się na tym, że stał się główną dystrybucją, ponieważ łączy stabilność z prostotą, gdzie Ubuntu po prostu wymięka na starcie. Jedyne repo jakie dodawałem to Open Office, ponieważ zależało mi na wersji trzeciej i gnapi, ponieważ nie trawię qnapi. Na koniec skrypt alsaupgrade i po sprawie. Jest stabilnie, miło i pięknie Nr 1 w rankingu "Out of the Box".
"Demokracja to rządy hien nad osłami" - Arystoteles
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Ciekawe. Czytając Wasze opinie myślę o zmianie mojego systemu
Poczekam aż wyjdzie nowa wersja Ubuntu to wtedy zainstalujemy sobie nowego Minta !
Poczekam aż wyjdzie nowa wersja Ubuntu to wtedy zainstalujemy sobie nowego Minta !
Linux Registered User #414523
- Biotrek
- Serdeczny Borsuk
- Posty: 192
- Rejestracja: 02 maja 2007, 20:16
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Inne
- Architektura: x86_64
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Mint ma poślizg 2 miesiące w stosunku do Ubuntu w razie czegoKozik pisze:Ciekawe. Czytając Wasze opinie myślę o zmianie mojego systemu
Poczekam aż wyjdzie nowa wersja Ubuntu to wtedy zainstalujemy sobie nowego Minta !
"Demokracja to rządy hien nad osłami" - Arystoteles
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Dammit! No to...najpierw zainstaluję 9.04, a potem starego MintaBiotrek pisze:Mint ma poślizg 2 miesiące w stosunku do Ubuntu w razie czego
Linux Registered User #414523
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 lis 2006, 20:35
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: GNOME
- Kontakt:
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Ja sądzę, że Mint jest tak samo dobry jak PCLinuxOS... PCLOSa używam na stacjonarnym komputerze od prawie 2 lat - już wtedy miał niemal wszystko "out-of-box" i był o wiele stabilniejszy, i szybszy od Ubuntu (Mint dopiero zaczynał swoje "jestestwo").
Ostatnio szukałem czegoś na laptopa i przetestowałem ostatnie wydania m.in: Fedory, Minta, Ubuntu, Mandrivy, Suse (PCLOSa też ale chciałem spróbować czegoś innego).
Ściągnąłem pierwsze distro i zainstalowałem, a w tym czasie ściągało się kolejne. W ciągu ściągania kolejnego Linuksa, testowałem ten zainstalowany. Moje testowanie polegało na sprawdzeniu co i jak działa, a jeśli coś nie działa, to czy jestem w stanie usprawnić to w czasie 3-4godz. (czas ściągania kolejnego systemu)... No i tym sposobem na laptopie wylądował Suse i Mint. Suse - bo jakiś taki spójny i "ładny" jest, Mint - bo nie dość, że spójny, nawet ładny, to jeszcze obkodekowany!
Po zainstalowaniu Minta nie musiałem robić nic, poza dopasowaniem wyglądu (tak jak wcześniej w PCLinuxOS). I o to właśnie chodzi! Mint zostaje, na razie, jako główny system - jeśli nie wyskoczy jakiś feler w międzyczasie, zostanie na stałe...
Ostatnio szukałem czegoś na laptopa i przetestowałem ostatnie wydania m.in: Fedory, Minta, Ubuntu, Mandrivy, Suse (PCLOSa też ale chciałem spróbować czegoś innego).
Ściągnąłem pierwsze distro i zainstalowałem, a w tym czasie ściągało się kolejne. W ciągu ściągania kolejnego Linuksa, testowałem ten zainstalowany. Moje testowanie polegało na sprawdzeniu co i jak działa, a jeśli coś nie działa, to czy jestem w stanie usprawnić to w czasie 3-4godz. (czas ściągania kolejnego systemu)... No i tym sposobem na laptopie wylądował Suse i Mint. Suse - bo jakiś taki spójny i "ładny" jest, Mint - bo nie dość, że spójny, nawet ładny, to jeszcze obkodekowany!
Po zainstalowaniu Minta nie musiałem robić nic, poza dopasowaniem wyglądu (tak jak wcześniej w PCLinuxOS). I o to właśnie chodzi! Mint zostaje, na razie, jako główny system - jeśli nie wyskoczy jakiś feler w międzyczasie, zostanie na stałe...
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Ściągnąłem wersję Minta przygotowaną przez naszą polską ekipę i...jestem bardzo zadowolony
Wszystko płynnie mi chodzi, nie musiałem się bawić w instalację dodatkowych pierdół.
Instalacja przebiegła szybciej niż w Ubuntu.
Myślę, że wolę zostać przy tym systemie już na stałe
Wszystko płynnie mi chodzi, nie musiałem się bawić w instalację dodatkowych pierdół.
Instalacja przebiegła szybciej niż w Ubuntu.
Myślę, że wolę zostać przy tym systemie już na stałe
Linux Registered User #414523
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Ja w sumie pare tygodni testowałem minta. Troche trzeba się natrudzić aby go do normalności przywrócić ... zwłaszacza linię poleceń ... wkurzające są te jaskrawe kolory, preformatowany tekst z obrazkami w Ascii, na początku tego nie wyłączyłem i potem miałem zabawę ...
Felicja jest ogónie oki, ale pamiętam, że po kilku dniach miałem ustawianie netu od nowa bo siadł ... poza tym wszystko było oki z tym distro. Wolę jednak debiana i ubuntu ...
Felicja jest ogónie oki, ale pamiętam, że po kilku dniach miałem ustawianie netu od nowa bo siadł ... poza tym wszystko było oki z tym distro. Wolę jednak debiana i ubuntu ...
- igotit4free
- Przyjaciel
- Posty: 6453
- Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
- Płeć: Mężczyzna
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: KRK
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Narobiliście mi smaka:twisted: Właśnie skończyłem zasysać i wypaliłem płytkę, w sesji live bardzo zachęcająco, wszystkie media hulają od strzału, fajny motyw carbon na początek ... no moja wl-8314 nie działa ale z ndiswrapperem powinno być OK. Jakiś szybszy się ten Mint wydaje, nawet w live.
Jak się jeszcze okaże, że "zna" kodeki a3 i deluge działa jak powinno to po niedzieli przesiadka
Jak się jeszcze okaże, że "zna" kodeki a3 i deluge działa jak powinno to po niedzieli przesiadka
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
-
- Piegowaty Guziec
- Posty: 9
- Rejestracja: 08 lut 2009, 21:06
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: Fluxbox
- Architektura: x86
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
Dziękuję niebiosom, że trafiłem na Minta bo pewnie po krótkiej przygodzie z Ubuntu ponownie wróciłbym do windy a tak od lutego br. śmiga na moim desktopie i nawet przez głowę mi nie błyska myśl, żeby kiedykolwiek wracać do win.
O to chyba chodzi, zeby nowi nie zrażali się do linuxa zaraz na poczatku a jak łykną bakcyla to budzi sie ciekawość innych dystrybucji. Od teraz zawsze i wszedzie polecam Linuxa Minta Felicję 6.0PL.
Na lapku mam Ubuntu 8.10 ver. od everexa dedykowana na ich kompy i tylko dlatego, że jako poczatkujacy nie byłem w stanie uruchomić pod Mintem wszystkich urządzeń na tym lapku. Tak więc na bieżąco sobie porównuję Ubuntu z LM i z punktu widzenia poczatkującego w linuxach Mint jest o krok do przodu.
O to chyba chodzi, zeby nowi nie zrażali się do linuxa zaraz na poczatku a jak łykną bakcyla to budzi sie ciekawość innych dystrybucji. Od teraz zawsze i wszedzie polecam Linuxa Minta Felicję 6.0PL.
Na lapku mam Ubuntu 8.10 ver. od everexa dedykowana na ich kompy i tylko dlatego, że jako poczatkujacy nie byłem w stanie uruchomić pod Mintem wszystkich urządzeń na tym lapku. Tak więc na bieżąco sobie porównuję Ubuntu z LM i z punktu widzenia poczatkującego w linuxach Mint jest o krok do przodu.
- igotit4free
- Przyjaciel
- Posty: 6453
- Rejestracja: 29 paź 2008, 22:51
- Płeć: Mężczyzna
- Architektura: x86_64
- Lokalizacja: KRK
Odp: Co sądzicie o Linux Mint?
No to się zMintowałem Polecam wszystkim którzy chcą mieć gotowy do pracy sprawny desktop z najlepszymi zaletami Ubuntu.
Windows 10 @ GA-P67A-D3-B3, i3-2100 3.10GHz, 8GB RAM, Gigabyte HD6850 1GB RAM
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
Android 7.0 @ Motorola Moto G4+
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości