Ubuntu.pl 🇺🇦️ - Forum Ubuntu

Na stacjonarnym miałem WDC 500GB i pod windowsem miał 63 stopnie. O temp WDC się nie martwię wcale.

Ja z kolei temperaturą się martwię, gdyż wartość 254 smaży mi laptop (sam dysk minimum 50C+reszta podzespołów). Inne wartości natomiast cykle nabijają mi baardzo szybko. Dlatego też nie wiem co mam robić Powietrze wylotu wentylatora wręcz parzy mi dłonie, więc to nie przelewki...

Może te kilka wskzówek Ci posłuży:
1. Dodaj do panelu dwa monitory częstotliwości procesora, o ile masz dwurdzeniowy procesor. (PPM)
2. Na jednym ustaw rdzeń 0, a na drugim rdzeń 1.
3. Oba ustaw w tryb: Conservative, albo (lub) Ondemand.

4. W /etc/laptop-mode/laptop-mode.conf ustaw ENABLE_LAPTOP_MODE_ON_AC=0
Obecnie domyślnie zarówno w 9.10 jak i 10.04 taka opcja jest ustawiona przy instalacji.
Jeżeli dłużej masz zainstalowany system to postaraj się o aktualany plik- może coś zmienić. Jeżeli przy POWERMGMT masz liczby 255 to pozmieniaj na 254.

5. Dokładnie przdemuchaj, oczyść, udrożnij drogę przepływu powietrza w laptopie.

Pozdrawiam
sj65

sj65 pisze:Może te kilka wskzówek Ci posłuży:
1. Dodaj do panelu dwa monitory częstotliwości procesora, o ile masz dwurdzeniowy procesor. (PPM)
2. Na jednym ustaw rdzeń 0, a na drugim rdzeń 1.
3. Oba ustaw w tryb: Conservative, albo (lub) Ondemand.

4. W /etc/laptop-mode/laptop-mode.conf ustaw ENABLE_LAPTOP_MODE_ON_AC=0
Obecnie domyślnie zarówno w 9.10 jak i 10.04 taka opcja jest ustawiona przy instalacji.
Jeżeli dłużej masz zainstalowany system to postaraj się o aktualany plik- może coś zmienić. Jeżeli przy POWERMGMT masz liczby 255 to pozmieniaj na 254.

5. Dokładnie przdemuchaj, oczyść, udrożnij drogę przepływu powietrza w laptopie.

Pozdrawiam
sj65

1 rdzeń Prawdę mówiąc poddałem się - mam albo do wyboru szybkie naliczanie cykli albo smażalnię z laptopa. W ciągu trzech godzin mam ponad 100 cykli przy ustawieniu 234 (od 235 dysk nie schodzi w stanie spoczynku poniżej 49C). Parkuje dosłownie jak szalone lecz nie mam wyboru. I teraz pomyśl co dzieje się u mnie na standardowej wartości 128 Pod Windows też nie było idealnie (jak się uwziął to i 30 cykli w 5 minut nabił, a jak chciał to nie parkował przez parę godzin), ale nie było takiego hardkoru jak pod Linuksem. Niestety 254 smaży wszystko żywcem więc niestety "cudne rozwiązanie" nie pomaga, lecz wręcz szkodzi. Chwila obciążenia i dysk wskakuje na ponad 62C w górę (gdzie 60C to max), a powietrze parzy mi dłonie. Wiem za to jedno - nigdy więcej dysku Western Digital gdyż w sieci wynika, iż jego userzy łącznie z Samsungowcami mają ten problem. Najgorsze jest to, że klik parkowania słychać, i aż nieprzyjemnie się tego w takiej ilości słucha Także ja nic już nie wykombinuję - muszę nauczyć się z tym żyć.

@JUSKO
Jeśli chodzi o smażalnię możesz temu zaradzić i kupić podstawkę chłodzącą, którą możesz zawsze zabierać z sobą, lub zastosować (dodatkowo albo wyłącznie) amatorski ale skuteczny sposób (pod warunkiem, że pracujesz w jednym miejscu):



Dodatkowo drugi wiatraczek możesz postawić po prawej stornie PC, podłączyć do tego samego zasilacza np.12 V ale osobnego przełącznika (w zależności od tego czy temperatura będzie rosła będziesz mógł włączać, wyłączać każdy niezależnie i w zależności od zasilacza -mocy- po wyłączeniu 1-go wiatraczka drugi będzie nabierał obrotów). Jak widać obrazku, laptop jest delikatnie uniesiony, tak aby zapewnić odpowiedni dostęp powietrza pod jego spód (dzięki temu nagrzane powietrze jest wypychane a nie wraca, lub częściowo się rozprasza na boki, tak jak w przypadku podstawki).
GWARANTUJĘ, znaczny spadek temperatury, a do wrażenia chłodu na rękach można się przyzwyczaić
Pozdrawiam.

japo pisze:@JUSKO
Jeśli chodzi o smażalnię możesz temu zaradzić i kupić podstawkę chłodzącą, którą możesz zawsze zabierać z sobą, lub zastosować (dodatkowo albo wyłącznie) amatorski ale skuteczny sposób (pod warunkiem, że pracujesz w jednym miejscu):



Dodatkowo drugi wiatraczek możesz postawić po prawej stornie PC, podłączyć do tego samego zasilacza np.12 V ale osobnego przełącznika (w zależności od tego czy temperatura będzie rosła będziesz mógł włączać, wyłączać każdy niezależnie i w zależności od zasilacza -mocy- po wyłączeniu 1-go wiatraczka drugi będzie nabierał obrotów). Jak widać obrazku, laptop jest delikatnie uniesiony, tak aby zapewnić odpowiedni dostęp powietrza pod jego spód (dzięki temu nagrzane powietrze jest wypychane a nie wraca, lub częściowo się rozprasza na boki, tak jak w przypadku podstawki).
GWARANTUJĘ, znaczny spadek temperatury, a do wrażenia chłodu na rękach można się przyzwyczaić
Pozdrawiam.

W moim przypadku nie zdało takie coś egzaminu. Niby temperaturę trochę zbijało, ale jednak dysk tam w środku nadal się smażył. Na dzień dzisiejszy "zrobiłem już" ponad 200 cykli, gdzie przecież przy setce na dobę można zacząć się martwić. Ale jak wspominałem to jedyne co mam - albo ekstra opiekacz w lapku albo te parkowanie Niby tak tragicznie nie stoję, gdyż samych cykli mam 112189 (ostatnie trzy cyfry prędko się zmienią), jednak tempo zabije ten dysk w stosunkowo szybkim czasie. Parkuje co 2-10 sekund non stop, ale innej rady nie ma. I parkuje na każdej możliwości, łącznie z ustawieniem do 253 - dopiero 254 coś zmienia, jednak ta opcja odpada.

Proponuję przestać się martwić i powrócić do ustawień fabrycznych.

bounty6killer pisze:Proponuję przestać się martwić i powrócić do ustawień fabrycznych.

Masz na myśli wartość defaultową hdparm - 128? Bo powiem Wam Panowie szczerze, że ja nie widzę żadnej różnicy między 128 a 253, jednakowo hurtowo parkuje.

ps: już 112251 cykli. Sporo od ostatniego postu

Jesli o mnie chodzi, to w tej chwili, to po niecalych 3 miesiacach od zakupu laptopa licznik parkowan pokazuje 54015, przy hdparm -B ustawionym na 128. Dysk WDC 500GB, srednia temperatura przy takim parkowaniu ok 35 stopni. Przy ustawieniu hdparm -B na 254 parkowanie prawie ustaje a temperatura oscyluje w okolicach 40 stopni.

Z tego co zaobserwowalem, glowna roznica w parkowaniu miedzy linuksem a windowsem jest taka, ze vista nawet jak nic nie robi ciagle mieli po dysku, swiecac przy tym radosnie dioda, natomiast linux bardzo rzadko wspomniana diode zapala.

Jesli mialbym wybierac miedzy wieksza iloscia parkowan a wyzsza temperatura, to ja wybralbym parkowania.

Ostatnio nie mogłem poradzić sobie w Sidzie z wyłączeniem parkowań. Odinstalowałem wszystko co związane z acpi i po kłopocie. Dysk zaprzestał parkować w czasie pracy laptopa.

Pozdrawiam
sj65

ASUS K50AB, zakupiony w listopadzie zeszłego roku, od tego czasu 21410 - na Ubuntu 9.10 parkowanie wyłączyłem, na 10.04 nic nie robiłem póki co, bo przyrost jest rzędu 5-10 dziennie. Temperatura nie przekracza 40 stopni.

U mnie o dziwo zadziałała wartość 140. Czasem parkuje sporawo (jak w Windows), czasem nic. Lubi często poparkować gdy włączę sobie grę (np. Neverwinter Nights), wtedy klik głowicy słyszę dość często. W ciągu 2-3 godzin przyrost 15 parkowań. Może się hdparm odmyśli i znów zacznie parkować jak głupie, lecz na razie jakoś tam działa (może chwalę przedwcześnie). Temperatura dysku również znośna.

Ja mam problem, dopisałem sobie wartość
Na końcu pliku /etc/rc.local (przed "exit 0").

A licznik jak nabijał tak nabija, pomaga jedynie ręczne wklepanie HDPARM w konsoli i słyszę że przestaje skrobać... Dlaczego tak się dzieje ? Skrypt ten jest przecież wykonywany po zalogowaniu.

Proszę o pomoc
Pozdrawiam

EDIT:
Poradziłem sobie, zainstalowałem laptop-mode, lecz zniknęła mi opcja hibernacji i uśpienia... Proszę o porady

Pozdrawiam

various pisze: Poradziłem sobie, zainstalowałem laptop-mode, lecz zniknęła mi opcja hibernacji i uśpienia...

Która wersja buntu ? Jeżeli 10.10 to laptop-mode nie jest potrzebne wystarczy w
/etc/hdparm.conf ustawić apm_battery = 254

ustawiłem sobie apm = 255 to wentylator zaczął wyć na 200%

EDIT:
Po ustawieniu apm 254 jest ok ale dysk dalej parkuje, po 5-6 razy na 20sek.!

Pozdrawiam

EDIT:
Jedyne co zatrzymuje to wstukanie hdparm -b 255 /dev/sda ręczenie lub na stałe: instalacja laptop-mode i pozbycie się hibernacji/wstrzymywania..

Cofnij "instalacja laptop-mode" (żebyś odzyskał te opcje co straciłeś), dodaj wartość "hdparm -B 255 /dev/sda" w /etc/rc.local (przed "exit 0").
Oczywiście w tym hdparm podajesz własną wartość według uznania.

tomcio024 pisze:dodaj wartość "hdparm -B 255 /dev/sda" w /etc/rc.local (przed "exit 0")

Dodałem, netbook dalej parkuje, jedyne co pomaga to wklepanie hdparm w konsolę ręcznie.

various pisze:Dodałem, netbook dalej parkuje, jedyne co pomaga to wklepanie hdparm w konsolę ręcznie.

Jeśli masz Gnoma (zakładam że tak) to może pomoże sztuczka:
[Alt]+[F2] - wpisujesz w okienku "gconf-editor"
W tym edytorze konfiguracji wybierasz kolejno: apps => gnoime-power-manager => disks

Spindown_enable to czy wogóle ma włączyć spinown (parkowanie głowicy) dla ac (na zasilaczu) i battery.

Spindown_timeout - po jakim czasie spindown ma być włączony.

Pozdro, u mnie ta sztuczka pomogła, wześniej skutezne też u mnie był ten "numer" z tym wpisem hdparm 255.

Pozdro

Mam Kubuntu 10.10, nic nie zmienialem od instalacji.
Nie mam laptop-mode, bo jak chcialem doinstalowac to za duzo chcial mi wyrzucic pakietow.
Temperatura dysku utrzymuje sie miedzy 38*C a 41*C, raczej zwiazane jest to z temperatura pomieszczenia gdzie stoi laptop 23*C-26*C. Co by sie zgadzalo 3 stopnie roznicy.

Laptop chodzi non-stop, czasami po 8 dniach restaruje, dzisiaj chodzi 9dni i 11h.
Wczoraj mialem: i dzisiaj tyle samo.

Dysk WD2500BEVE, pod Mandriva przyrost dzienny byl bardzo duzy, teraz zerowy

Po wciśnięciu exit przy uruchamianiu widzę że usługa apm wyłącza się! Jednak dysk parkuje.

w gconf-editor te wartości mam wysokie, a pola są odznaczone więc jest to wyłączone. A problem dalej występuje

Pozdrawiam