Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Plotki, ploteczki na temat Ubuntu
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: bear7 »

tristan pisze: No i co z tego? ,,Producenci opon są winni tego, że nasze auto nie jeździ po drodze''. Czy to obala prawdziwość zdania ,,nasze auto nie jeździ po drodze''?
Z tego co wiem (może się mylę), producent opon zazwyczaj nie ogranicza się do produkcji opon do jednej marki, bądź typu samochodu. Zazwyczaj produkuje opony w różnych rozmiarach i dzięki temu, będziesz mógł je założyć, czy to do samochodu osobowego, czy to do kombajnu.
tristan pisze: Czy on sprawi, że moje gry, co mam w szafie zadziałają pod L? Pytam, bo się nie znam.
Idąc twoim tokiem rozumowania, wyjaśnię Ci to w ten sposób. To, że twoje auto stoi w garażu a nie jeździ, jest tylko twoją winą - na felgi o rozmiarze 14" pasują opony o tym samym rozmiarze. Producent tych opon dał Ci wybór. W tym wypadku, to nie jego wina, że zdecydowałeś się wybrać opony o rozmiarze 18". Ale przynajmniej miałeś wybór...

Powiedz mi teraz, jaki wybór daje Ci producent (przykład gry jest przypadkowy) Battlefielda? Przypuszczam, że na opakowaniu znajdziesz XBox, Playstation, PC z adnotacją: wymagany os - Windows.

Gracz ze mnie żaden, ale wypowiedź typu "Linux, nie nadaje się do grania, bo gra X, Y i Z na nim nie działa" jest po prostu - według mnie - nie "fair". Żeby coś takiego napisać, wypadało by dać równe szanse obu systemom, a to można zrobić tylko przez udostępnianie gier na obie platformy jednocześnie. Poza tym, lista natywnych gier na Linuksa, z każdym dniem się powiększa. To, że ktoś nie można znaleźć swojego ulubionego tytułu z Windowsa, również nie oznacza, że "Linux nie nadaje się do grania". Oznacza to tylko tyle, że obecny wybór nie spełnia twoich oczekiwań.

Koniec mojej polemiki i OT na ten temat.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
Awatar użytkownika
tristan
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 333
Rejestracja: 04 maja 2005, 21:46
Wersja Ubuntu: 22.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: tristan »

Jusko pisze:
tristan pisze:Linux nie nadaje się do grania. A kto jest winny to sprawa wtórna. Fakt jest faktem.

Steam steamem, tyle ludzi o nim mówi, ja szczerze mówiąc nie wiem co to jest. Czy on sprawi, że moje gry, co mam w szafie zadziałają pod L? Pytam, bo się nie znam.
A kto kazał zapełniać Twoją półkę grami akurat dla Windows (bądź OS X)?
No kupiłem sobie takie, jakie mi się podobały. Nie miały wersji innej niż windziana.
Jusko pisze: Linux nadaje się do grania - ten sam OpenGL który podobno nie nadaje się w Twojej opinii, używany jest choćby w aplikacjach NASA, programach typu CAD. Skoro potrafi wyświetlać skomplikowane operacje...czemu nie nadaje się niby do gier?
Mieszasz pojęcia językowe. Nie mówię, że nie nadaje się do gier, ale nie nadaje się do grania. Przyczyny nie są techniczne, ale inne, sam ładnie je opisujesz. Ale jakie by nie były, to sprawiają, że nie mogę pod Linuksem grać w moje gry. I tyle.
Jusko pisze: Problemem tutaj jest przeszłość, gdzie niewielu developerów się pchało w wydawanie AAA pod Pingwina. I nie świadczy to absolutnie, że Linux się nie nadaje - był on zwyczajnie pomijany przez developerów AAA i tyle.
Nie wiem co to jest za gra AAA, też jej nie znam, podobnie jak steama. Mało grający jestem. Dlatego używam od 10 lat różnych lajnyksów. Ale cóż, nadal twierdzę, że nie są one platformą dla gracza i nie nadają się do gier. Może się to zmieni, bo technicznie nie ma przeciwskazań. Obecnie jednak jest jak jest i przez najbliższe 10 lat to się nie zmieni zapewne.

bear7 pisze:
tristan pisze: No i co z tego? ,,Producenci opon są winni tego, że nasze auto nie jeździ po drodze''. Czy to obala prawdziwość zdania ,,nasze auto nie jeździ po drodze''?
Z tego co wiem (może się mylę), producent opon zazwyczaj nie ogranicza się do produkcji opon do jednej marki, bądź typu samochodu. Zazwyczaj produkuje opony w różnych rozmiarach i dzięki temu, będziesz mógł je założyć, czy to do samochodu osobowego, czy to do kombajnu.
Oj to był tylko przykład rozumowania. Powiedzmy, że produkujesz auto właśnie o niestandardowych rozmiarach kół. I wszyscy produkują opony do standardowych a do twojego nie. Nie jest winne twoje auto, ale nadal nie obala to prawdziwości zdania, że ,,nasze auto nie jeździ po drodze''.

bear7 pisze: Powiedz mi teraz, jaki wybór daje Ci producent (przykład gry jest przypadkowy) Battlefielda? Przypuszczam, że na opakowaniu znajdziesz XBox, Playstation, PC z adnotacją: wymagany os - Windows.
No więc właśnie. Czyli zdanie, że Linux nie nadaje się do grania jest prawdziwe. Bo producenci gier nie dają takiego wyboru.
To tak jak np. kostium ,,na Adama'' nie nadaje się do chodzenia po polskich drogach. ,,No zaraz, to przecież nie wina >>stroju<<, że jak idę tak >>ubrany<< to mnie policja aresztuje''. No pewnie nie, ale cóż, twierdzenie jest prawdziwe. Jak zmieni się prawo, to pogadamy.
bear7 pisze: Gracz ze mnie żaden, ale wypowiedź typu "Linux, nie nadaje się do grania, bo gra X, Y i Z na nim nie działa" jest po prostu - według mnie - nie "fair".
Ależ jest prawdziwe. Telewizor z dekoderem mpeg2 (czy jak to tam jest) nie nadaje się do oglądania naziemnej telewizji cyfrowej w Polsce nie z winy telewizora, a tego, że w Polsce nie nadaje się w tym standardzie tylko w innym. Co jednak nie zmienia faktu, że jak idę do sklepu i stoją dwa telewizory obok siebie mpeg2 i mpeg4 (czy jak to tam się nazywa), to na jeden mówię ,,nadaje się'' a na drugi ,,nie nadaje się''.
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4680
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: jacekalex »

tristan pisze:
bear7 pisze: Producenci są winni tego, że wydają gry jedynie na "jedyny słuszny system".
No i co z tego? ,,Producenci opon są winni tego, że nasze auto nie jeździ po drodze''. Czy to obala prawdziwość zdania ,,nasze auto nie jeździ po drodze''?

Linux nie nadaje się do grania. A kto jest winny to sprawa wtórna. Fakt jest faktem.


Steam steamem, tyle ludzi o nim mówi, ja szczerze mówiąc nie wiem co to jest. Czy on sprawi, że moje gry, co mam w szafie zadziałają pod L? Pytam, bo się nie znam.
Nie nadaje sie do grania?

Jakieś dowody?

Bo np Steamie niedawno odkryli, że ich gry, po przepisaniu z DirectX na OpenGL chodzą szybciej i na Windows i na Linuxie, przy czym Linux pobił Windows wydajnością.

Jedyne powody, dla którego nie ma gier, to:
1. Dostarczanie komputerów z zainstalowanym systemem, nigdy w żadnym sklepie nie słyszałem pytania, czy chcę z innym systeme lub bez systemu.Gotowego kompa od dowolnego producenta znacznie trudniej kupić bez Windowsa niż z Windows.
2. Dostarczanie przez M$ gotowych platform programistycznych, jak Direct X, do pisania gier, ale zapewniających kompatybilność tylko z Windows.
3. Agesywne działania lobyystyczne, w które pakowano znaczne środki finansowe, mające na celu zwalczać każdą konkurencję,
M$ kiedyś praktycznie zniszczył konkurencyjnych producentów oprogramowania, m.in Lotusa, Borlanda i Netscape.
Natomiast do tej pory nie udało mu się zniszczyć Linux, pomimo tak bezsensownych czasami działań m.in szkoleń dla sprzedawców BestBuy, czy "warsztaty dla twórców oprogramowania"
z których co niektórzy wracają, jak z posiedzenia jakiejś sekty religijnej, albo zlotu Amwaya.

Ale spokojna czaszka, skończyły się czasy jedynego słusznego systemu.
W czasach "przedinternetowych" na każde 1000 osób 999 (wliczając do tego zawodowych informatyków) nie wiedziało w ogóle o tym, że istnieje inny system operacyjny poza Windows.
Obecnie ta sytuacja się pomalutku, powolutku, ale zmienia z każdym rokiem

15 lat temu na świecie było zaledwie kilkadziesiąt tysięcy użytkowników Linuxa, dzisiaj samego Ubuntu używa okolo 20 milionów, innych dystrybucji drugie tyle, Red Hat i Novell sprzedają systemy bazujące na Linuxie do największych korporacji i agend rządowych na całym świecie, w niektórych krajach (np Rosja) powstały osobne dystrybucje przeznaczone dla administracji i jednostek budżetowych, a bazujący na Linxue Android jest systemem numer 1 na smartfony. :clap:

Także trochę idiotów może opowiadać tu i tam, że Linux to a tamto, i do tego czy tamtego się nie nadaje, ne zmienia to faktu, że jak ktokolwiek wyda jakiś program na Linuxa, to ten zazwyczaj na nim działa.
Nawet programy wydane na Windows czasem działają, mimo poważnych wysiłków i pieniędzy zaangażowanych w to, aby było inaczej. :twisted:
I podobnych wypocin. :twisted:

Pozdrawiam
:craz :
Ostatnio zmieniony 25 lip 2013, 22:12 przez jacekalex, łącznie zmieniany 1 raz.
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
salvadhor
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 340
Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: salvadhor »

Jeżeli dla Linuksa nie ma gier, to ja nie chcę doczekać czasów, kiedy te gry się pojawią... Wystarczyły zakupy na HiB, Desura, Steam i teraz zalega mi na dysku ponad pół setki tytułów, a w dziesięć z tych gier coś więcej pograłem - reszta przegrała z prozą dnia i obowiązków codziennych.

Demonizowany chaos tworzony przez wielość dystrybucji i inne demony linuksowe są zwykłym przereklamowanym sloganem. Steam i Desura jakimś cudem instalują się mi i na Ubuntu i na openSUSE, Manjaro, Mincie. Pobierają gry, odpalam je bez problemu (w przeciwieństwie do 'ręcznych' instalacji z HiB).

Dodatkowo, Valve dostrzegło ciekawą zależność - jeżeli wydamy gry na wolnym (lecz nie wolnym) OpenGL, to uwolnimy się od dyktatu DirectX i fanaberii licencyjnych MS. Lata i całe wieki zajęło ludzkości dostrzeżenie problemu vendor lock :)
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: bear7 »

tristan pisze:
bear7 pisze: Powiedz mi teraz, jaki wybór daje Ci producent (przykład gry jest przypadkowy) Battlefielda? Przypuszczam, że na opakowaniu znajdziesz XBox, Playstation, PC z adnotacją: wymagany os - Windows.
No więc właśnie. Czyli zdanie, że Linux nie nadaje się do grania jest prawdziwe. Bo producenci gier nie dają takiego wyboru.
Zacytuję swoją wcześniejszą wypowiedź na ten temat:
bear7 pisze:To, że ktoś nie można znaleźć swojego ulubionego tytułu z Windowsa, również nie oznacza, że "Linux nie nadaje się do grania". Oznacza to tylko tyle, że obecny wybór nie spełnia twoich oczekiwań.
Jak nie zrozumiałeś o co mi chodzi, to napiszę inaczej. Gry na Linuksa są i jest ich sporo, a to że tobie one nie odpowiadają nie oznacza, że "Linux nie nadaje się do grania". Twój przykład z telewizorami - w tym wypadku - odpada.
tristan pisze: To tak jak np. kostium ,,na Adama'' nie nadaje się do chodzenia po polskich drogach. ,,No zaraz, to przecież nie wina >>stroju<<, że jak idę tak >>ubrany<< to mnie policja aresztuje''. No pewnie nie, ale cóż, twierdzenie jest prawdziwe. Jak zmieni się prawo, to pogadamy.
Ten przykład pozostawię bez interpretacji...
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
Awatar użytkownika
Morfeusz888
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 5
Rejestracja: 19 cze 2010, 16:16
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: Unity
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: Morfeusz888 »

Pozwolę sobie na lekką zmianę tematy. Czy jest na forum osoba, która może wyjaśnić czym technicznie jest serwer wyświetlanie? Czy trudno go napisać, jakie zadanie należą do niego?
salvadhor
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 340
Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: salvadhor »

Morfeusz888 pisze:Pozwolę sobie na lekką zmianę tematy. Czy jest na forum osoba, która może wyjaśnić czym technicznie jest serwer wyświetlanie? Czy trudno go napisać, jakie zadanie należą do niego?
Zasadniczo i na przekór swojej nazwie, serwer wyświetlania zajmuje się... wyświetlaniem tego, co widać na ekranie monitora :)

Canonical ze swoim Mirem może rozegrać partię na kilka sposobów:

- Mir niezgodny ze standardami, ale działający na wszystkich platformach i ze zoptymalizowanym Unity - pozostaje przekonać twórców sterowników, gier i aplikacji, żeby tworzyli pod tę efemerydę,

- Mir jak wyżej, twórcy sterowników i gier po stronie Canonical - twórcy środowisk muszą się dostosować do nowego, ale nie muszą - bo ich środowiska nie nadają się tam, gdzie Canonical wtyka Ubuntu+Mir+Unity,

- Mir robi wszystko po swojemu, ale jest zgodny wstecz - wszyscy znowu są wielką rodziną.

Wg. mnie Canonical nie ma aż takich zasobów deweloperskich, by napisać elastyczny, sprytny i tak rozbudowany projekt jak serwer wyświetlania. Jak zrobią - to zrobią coś tymczasowego w nadziei późniejszego rozwoju. Zamknięcie się na społeczność i łatki, poprawki i ogólnie kod od nich, ma swoje jasne strony biznesowe, ale i mroki braku siły roboczej, testerów, itp.
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
Awatar użytkownika
Kamuisan
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 198
Rejestracja: 20 kwie 2008, 23:05
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 16.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: Kamuisan »

Jusko pisze:Moim zdaniem - starego Ubuntu już nie ma. Ubuntu starej szkoły, te które celowało w "linux for human beings" i koncentrowało się na stabilności - dla mnie takie było do wersji 8.04.
Zgadzam się. Do wersji 8.04 Ubuntu było jakieś takie bardziej user friendly. Gnome było stabilne, konfigurowalne i łatwe w obsłudze. Nowe środowiska graficzne też są konfigurowalne ale to już nie to. Dziwi mnie, że tak duża firma godzi się na tak drastyczną zmianę środowisk graficznych, która to zmiana może wywołać albo dużo pozytywnych opinii albo negatywnych(co widzimy od kiedy weszło Unity). Osobiście nie podoba mi się Unity i nie podoba mi się to co Canonical robi z Ubuntu. Było fajnie, musieli zepsuć. Mogli chociaż zostawić jakąś wersję z gnome 2 dla fanów, bo obecne forki i inne stworzenia średnio mi podchodzą:/
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: bear7 »

Kamuisan pisze:Było fajnie, musieli zepsuć. Mogli chociaż zostawić jakąś wersję z gnome 2 dla fanów, bo obecne forki i inne stworzenia średnio mi podchodzą:/
Coś chyba przeoczyłeś... Jaki jest sens wspierania umarlaka? GNOME2 został zastąpiony przez GNOME3 nie z decyzji Canonical, tylko twórców tego środowiska - to oni postanowili je uśmiercić. Więc tutaj, nie było wyjścia jak zmiana środowiska na inne (GNOME3 traktuję tutaj jako inne środowisko). Canoncial wypięło się na GNOME3 i wyszło ze swoim pomysłem - Unity. Sytuacja MATE - na ten czas - była jeszcze nieznana. Poza tym, decyzja już zapadła i zamiast żonglować środowiskami, postanowili skupić się na jednym, własnym projekcie.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
Awatar użytkownika
Jarni
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 380
Rejestracja: 06 maja 2008, 17:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: 3 City
Kontakt:

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: Jarni »

Kamuisan pisze: Dziwi mnie, że tak duża firma godzi się na tak drastyczną zmianę środowisk graficznych, która to zmiana może wywołać albo dużo pozytywnych opinii albo negatywnych(co widzimy od kiedy weszło Unity). Osobiście nie podoba mi się Unity i nie podoba mi się to co Canonical robi z Ubuntu. Było fajnie, musieli zepsuć. Mogli chociaż zostawić jakąś wersję z gnome 2 dla fanów, bo obecne forki i inne stworzenia średnio mi podchodzą:/
Decyzja o uśmierceniu Gnome 2 nie należała do Cannonical ani nawet do społeczności. Wyjaśnił to już Bear7. W pewnym sensie była "ciosem" dla wszystkich, np. obecnie domyślnym środowiskiem dla Debiana jest XFCE.
Nawet "duża firma" (osobiście nie dysponuję wiedzą jak dużą firmą jest Cannonical) musiała przełknąć tę żabę, w efekcie przełykania wydała na świat Unity. Jedni go nie cierpią, inni uwielbiają, w mojej opinii to normalne, zdrowe i ludzkie.
Wersję Gnome 2"dla fanów" pozostawiono, tym właśnie jest MATE, tu leży różnica otwartego oprogramowania, ktoś porzucił projekt, ktoś inny go podniósł i istniejące źródła przystosował do egzystencji w świecie Gtk3.
Apropos dużych firm, to tak właśnie działają. Microsoft nie pytał nikogo czy ma ochotę używać "kafelków" :twisted:
- Tylko nadal nie wiemy, co tu robił ten gość z siekierą?
- Pewnie sie-kierował czymś!
--LU #553776
Awatar użytkownika
Dwimenor
Przebojowy Jelonek
Przebojowy Jelonek
Posty: 1260
Rejestracja: 18 mar 2008, 16:14
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Architektura: x86_64

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: Dwimenor »

"Dokąd zmierzasz Ubuntu?"
Żartowaliśmy sobie z własnym kernelem i własnym kompilatorem. A gdyby się tak na poważnie zastanowić co Canonical może jeszcze zrobić po swojemu? Co powiecie na własny system paczek i porzucenie debów?
Poniższe zdanie jest fałszywe.
Powyższe zdanie jest prawdziwe.
Chris1507
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 156
Rejestracja: 02 maja 2011, 20:55
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: Chris1507 »

A na własny język (canonicalus)? ;) Canonical dąży do zarabiania na Ubuntu, więc pomału się będą odsuwać od Linuksa.
bear7
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 6686
Rejestracja: 20 sty 2009, 23:12
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: pwd

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: bear7 »

Chris1507 pisze:Canonical dąży do zarabiania na Ubuntu, więc pomału się będą odsuwać od Linuksa.
Możesz trochę to rozwinąć? Co masz na myśli? Albo gdzie to wyczytałeś?
Z tego co wiem, to na samym systemie - przynajmniej tak jeszcze twierdzi Mareczek - to zarabiać nie chcą. No chyba że masz jakieś dowody, to z chęcią poczytam.
Co innego na wsparciu (support) i obsłudze klienta. Na tym już "zarabiają" od dawna: czy to na wersji desktopwej, czy to serwerowej.
O pomoc pytaj a forum, a nie przez PW.
Awatar użytkownika
Jarni
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 380
Rejestracja: 06 maja 2008, 17:26
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: Inne
Architektura: x86_64
Lokalizacja: 3 City
Kontakt:

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: Jarni »

Chris1507 pisze:Canonical dąży do zarabiania na Ubuntu, więc pomału się będą odsuwać od Linuksa.
No cóż... Było nie było w końcu to firma, przedsiębiorstwo, nie Polski Czerwony Krzyż czy inna Akcja Humanitarna. Mają swój NIP, płacą podatki więc i nie dziwota, że szukają jak to się teraz pięknie marketingowo mówi "modelu biznesowego".
Nie mnie oceniać czy to dobrze czy źle. Marek Sh. ma swoją wizję systemu, Rysiek S. swoją a społeczeństwo "głosuje nogami".
- Tylko nadal nie wiemy, co tu robił ten gość z siekierą?
- Pewnie sie-kierował czymś!
--LU #553776
Chris1507
Serdeczny Borsuk
Serdeczny Borsuk
Posty: 156
Rejestracja: 02 maja 2011, 20:55
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: Chris1507 »

bear7 pisze:Możesz trochę to rozwinąć? Co masz na myśli? Albo gdzie to wyczytałeś?
Z tego co wiem, to na samym systemie - przynajmniej tak jeszcze twierdzi Mareczek - to zarabiać nie chcą. No chyba że masz jakieś dowody, to z chęcią poczytam.
To jest moja opinia. Może błędna, może poprawna, ale nie linczujcie mnie za to. ;) Mają swoje środowisko graficzne, będą mieć swój serwer wyświetlania (tu akurat głównie dla Phone'a, z którego może będą też zyski czerpali (sprzedawali "licencje"?)). Może to jest tylko dążenie do lepszego, ale może jest to również dążenie do zamknięcia (bądź dyktowania kierunku rozwoju (i zniechęcenia społeczności deweloperskiej?)) systemu i sprzedawania go. Podkreślam, że to moja opinia. Może to być albo coś. Używałem Ubuntu i Kubuntu, teraz używam W8, bo piszę apki na .NET, a jak zacznę pisać aplikacje w pracy, a nie w domu, to może znowu postawię Kubuntu.
Awatar użytkownika
jacekalex
Gibki Gibbon
Gibki Gibbon
Posty: 4680
Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: inny OS
Środowisko graficzne: MATE
Architektura: x86_64

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: jacekalex »

bear7 pisze:
Kamuisan pisze:Było fajnie, musieli zepsuć. Mogli chociaż zostawić jakąś wersję z gnome 2 dla fanów, bo obecne forki i inne stworzenia średnio mi podchodzą:/
Coś chyba przeoczyłeś... Jaki jest sens wspierania umarlaka? GNOME2 został zastąpiony przez GNOME3 nie z decyzji Canonical, tylko twórców tego środowiska - to oni postanowili je uśmiercić. Więc tutaj, nie było wyjścia jak zmiana środowiska na inne (GNOME3 traktuję tutaj jako inne środowisko). Canoncial wypięło się na GNOME3 i wyszło ze swoim pomysłem - Unity. Sytuacja MATE - na ten czas - była jeszcze nieznana. Poza tym, decyzja już zapadła i zamiast żonglować środowiskami, postanowili skupić się na jednym, własnym projekcie.
Pocieszne bzdury. :rotfl:

Gnome3 to jest środowisko w ogóle?
Na Gentoo cały czas mam Gnome2 , chodzi elegancko i płynnie z Compizem i Emeraldem, zarówno na sterze Nvidii - co mnie nie zdziwiło, jak i na sterze Nouveau - co mnie zdziwiło dość mocno.
Na sąsiedniej partycji mam Debiana Wheezy 64 bit, z jajem 3.8-trunk, chodzi na sterowniku Nouveau.
Zainstalowałem Gnome-3.4 - na Nouveau w ogóle nie wstaje, nie zainstalowałem trybu fallback.
Dorzuciłem repo experimental, zainstalowałem Gnome-3.6, to działa.
Jak działa?
Mam na tym Debianie 4 środowiska graficzne - zainstalowane, żeby sprawdzić, co będzie działać z Waylandem, na razie chodzi na Xorgu.
KDE z powodu jakiegoś błędu nie wstaje, nie zagłębiałem się w szczegóły, ale pewnie przez Nouveau.
Xfce i Mate? śmigają bez problemu jak burza, również z Compizem i Emeraldem.
Gnome-3.6 - działa, chodzi Gnome-shell, nawet działa, jak zainstalowałem rozszerzenie frippery.
Dlaczego o tym piszę?
W Gnome-3 mam lagi we wpisywaniu tekstu, np w Gnome-terminal wpisuję tekst polecenia,
a terminal nic przez 3 sekundy, po czym nagle pojawia się cały tekst wpisany przez te trzy sekundy. To samo w Gedicie.
Sprawdziłem Gnome-terminal w Mate i Xfce? tam działają płynnie, żadnych lagów nie ma, Gedit to samo.
To samo Iceweasel - wpisuję coś w pasek adresu, a tu literki pojawiają się po kilku sekundach, tylko w Gnome, w Xfce i Mate wszystko ok.

Mały test, czy w Gnome-3 pójdzie Compiz.

Kod: Zaznacz cały

compiz --replace
zniknęły wszystkie panele, ikony z pulpitu, okna mają obramowanie Emeralda, a wszystko śmiga z normalną szybkością i płynnością, żadnych lagów i problemów (na Nouveau) .

W związku z tym mój wniosek?
Cały Gnome-3 i Gnome-shell jest tylko mocno spieprzoną nakładką na stare Gnome, w dodatku napisaną głównie w javascripcie, przez co muli trzy razy gorzej od KDE, a stare Gnome 2 dlatego sprowadzili do poziomu tandetnego trybu fallback, żeby nie pogrzebało "cudownego" pomysłu z Gshell i Mutterem.
Wynik wyszedł, jakby powstał w holenderskiej kawiarni. :twisted:

Bardzo miło, ze przenieśli Gnome na Gtk3 - szkoda, że tak spartolili nowego Nautilusa, Gnome-panel jest jakimś niewypałem, można go konfigurować tylko przez majstrowanie w js.

Całe środowisko jest powrotem do epoki kamienia łupanego, przykryte warstwą js i określanego mianem "postępu" .
Postęp się udał nadzwyczajnie, Ubuntu zwiało na Unity, Fedora 19 domyślnie będzie miała Cinnamona. Mint ma na dzień dobry Cinnamona lub Mate.
Devom Gnome gratuluję, większego sukcesu świat nie widział już dawno. :twisted:

Pozdrawiam
:craz:
Ostatnio zmieniony 25 lip 2013, 22:14 przez jacekalex, łącznie zmieniany 1 raz.
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux :)
salvadhor
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 340
Rejestracja: 09 lip 2005, 18:33
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 12.04
Środowisko graficzne: Xfce
Architektura: x86_64
Kontakt:

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: salvadhor »

jacekalex pisze:Pocieszne bzdury. :rotfl:

Gnome3 to jest środowisko w ogóle?
GNOME2 przez lata rozwoju obrosło w tłuszcz dodatków w Pythonie, wtyczek zajmujących po 40 - 60MB pamięci i przy końcu swoich dni cały postęp i 'sprawność' środowiska wynikała z tego, że mieliśmy już mocniejsze komputery, z odpowiednim CPU i odpowiednią ilością pamięci RAM. Wystarczyło zainstalować GNOME na komputerze z pamięcią <1GB i okazywało się, że bez wytężonych optymalizacji nie da się pracować i jednocześnie mieć zapewniony jakiś standard estetyki i płynności. Na tej samej maszynie Xfce, LXDE po prostu śmigały. GNOME2 zabrnęło w ślepą uliczkę i stało się niewolnikiem swojej własnej elastyczności. A to aż się prosiło o optymalizację, albo... Przepisanie na nowo.

Koncepcja GNOME3 zawarła w sobie nadzieję na lepsze, sprawniejsze jutro. Podjęto słuszną decyzję o przepisaniu środowiska, lecz pomysł wypłyną i zaczął być wdrażany niemal równo z odpuszczeniem GNOME2. Przez to środowisko musiało być napisane szybko i stąd języki wysokiego poziomu, jak JS. Niemniej cały projekt został wykonany tak, jakby dev'owi GNOME zadedykowali wersję 3 pensjonariuszom domu spokojniej starości. A i przy tym zapomnieli, że osoby ze schorowanymi stawami mają problemy z użyciem klawiatury. Głównym celem w GNOME3 wydaje się być samo odnalezienie ikonki programu i kliknięcie w nią, przy jednoczesnym nie niepokojeniu użytkownika pozostały otworzonymi programami. Powstał hermetyczny zbiór ikonek wyświetlanych wg. skomplikowanych zamysłów głównych ideologów (ostatnio zlikwidowali też kategorie) a wszystko oparło się o wymuszającą postęp koncepcję - 'Jeden monitor, jedno okno'. Tak jak kiedyś wymienialiśmy CPU i RAM, tak teraz będzie dokładali monitorów dla sprawniejszej pracy w GNOME3. O ile oczywiście będziemy mieli na tyle nowoczesną kartę graficzną, że jej akceleracja 3d nadąży z wyświetlaniem treści.

Reasumując - miało być nowocześnie i z przytupem, a po tych latach i wbrew zapowiedziom GTK3 nadal nie zostało zasypane tonami pięknych motywów graficznych, sam wygląd tego co jest też ukazuje ograniczenia PRZEPISANEGO na nowo GTK3, GNOME3 doskonale wpasowało się w niszę osób doceniających piękno kliknięcia w ikonkę jednego programu używanego przez cały dzień, a całe dorastające środowisko zostało ponownie zamknięte w klatce i będzie dokarmiane funkcjonalnościami przez najbliższe 5 - 10 lat, nim stanie się używalne w taki sposób, w jaki wiele osób wykorzystuje desktopy, czyli do codziennej pracy a nie tylko rozrywki na FB.

Co do ożywiania trupa GNOME2 to zgadzam się, że MATE to niepotrzebne napinanie grzbietu i grzebanie w przeszłości - słuszniejsze wydaje mi się oparcie się na GNOME3 i zrobienie z tego sprawnego środowiska, czego dowodzi Cinnamon, a niedługo może dowiedzie rozwijający się Consort.
Root walks behind you.
404 sposoby na Linuksa: http://404.g-net.pl
#254787
mw-ubuntu
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 10
Rejestracja: 02 lut 2013, 13:28
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: mw-ubuntu »

Ciekawa sprawa z tym gnome-shell. Na systemy linuksowe przeniosłem się w pełni półtora miesiąca temu, wcześniej miałem zainstalowanego Ubuntu 10.04 w roli "strażaka" dla XP, oba systemy na jednym dysku. Zaczął na tyle często gasić pożary, że postanowiłem zmienić środowisko pracy, tym bardziej, że XP to już trochę archaiczny system i choćby z tego powodu czas był najwyższy na zmianę, a na Ubuntu w sumie niewiele mi brakowało. Wertując przez dwa tygodnie wszelkiego typu informacje na temat Linuksa przetestowałem wszystkie najpopularniejsze środowiska graficzne (każde dłużej niż rzucenie okiem przez pięć minut) i szczerze mówiąc to na gnome-shell pracowało mi się zupełnie dobrze, używalem go bodaj tydzień na Ubuntu 12.04.

Do czego zmierzam? A mianowicie w tym całym gnome-shell podobało mi się...zarządzanie otwartymi okienkami, czyli kwestię, którą generalnie wszyscy krytykują. Zazwyczaj na każdym z wirtualnych pulpitów miałem otwarte tematycznie powiązane aplikacje - na jednym Firefox, Pidgin i Thunderbird, na drugim powiedzmy NetBeans i MySQL Workbech, na trzecim VirtualBox, na czwartym menedżer plików i terminal. W razie potrzeby przerzucenia się na inny pulpit wciskałem klawisz "Windows", lub też przesuwałem kursor w lewy górny róg i ukazywał mi się ładny porządek otwartych okien, bardzo łatwo było zidentyfikować konkretne okno, lub też przerzucić je na inny pulpit. Jeśli miałem potrzebę szybkiej zmiany okien, korzystałem z kombinacji Alt + Tab.

Być może podobny efekt da się uzyskać na innych środowiskach (pewnie tak, zresztą aktualnie w KDE korzystam energicznie z Alt + Tab), ale nie zmienia to faktu, że było to całkiem wygodne i czytelne rozwiązanie. Tym bardziej, że gnome-shell dodatkowo prezentuje się naprawdę dobrze wizualnie. Jest też możliwość, że nie mam przyzwyczajeń z poprzednich środowisk graficznych w Linuksie, podejrzewam, że gdybym takowe miał, a omawiane środowisko graficzne byłoby o nie okrojone, to też bym nie był zadowolony z takich zmian. Jednak jako zupełnie nowy użytkownik "zaprzyjaźniłem się" z rozwiązaniami gnome-shell. Ostatecznie jednak zrezygnowałem czasowo z jego korzystania, póki nie dopracują przynajmniej wersji 3.8, która zapowiada się już naprawde solidnie, wersja 3.4.2 miała jednak kilka wad technicznych, wtyczki też nie zawsze dobrze działały, no i rysowanie pulpitu było pamięciożerne (Nautilus).

Chciałem też mieć dystrybucję domyślnie zintegrowaną z danym środowiskiem, z gnomem był oczywiście problem, więc zainstalowałem szybkie i lekkie Xubuntu z długoletnim wsparciem, a obok tego testowo Manjaro z KDE 4.10, które bazuje na szybkim Archu, ma świeże wersje aplikacji, jest łatwiejsze w użyciu dla linuksowego laika i przynajmniej w jakiejś części ponownie testuje repozytoria Archa, stąd mniejsze szanse wystąpienia jakiś usterek po aktualizacjach (chociaż o ile się orientuję cierpi na tym bezpieczeństwo, bo poprawki bezpieczeństwa też są później dostarczane, ale ja przybyłem ze świata XP...:-D ). Jeśli okaże się, że nie do końca ten system będzie dobrze funkcjonował (a póki co hula świetnie), to pewnie do tego czasu wypuszczą już Sabayona z Gnome Shell 3.8, którego z pewnością solidnie przetestuję - przynajmniej w teorii jest to ciekawy, pasujący mi system, ładnie też śmigał przez LiveCD.

Ale wracając do tematu i sedna do którego cały czas dążę, czy mógłby ktoś wypunktować linuksowemu nowicjuszowi które rozwiązania czynią gnome-shell niezdatnym do użycia? Czemu w porównaniu do innych środowisk ten cały gnome-shell jest tak kiepsko oceniany? Jestem tego bardzo ciekaw czego sam nie zauważyłem.

P.s. Właśnie przeczytałem, że Ubuntu GNOME będzie od wersji 13.04 oficjalnie wspierane przez Cannonical, jak dla mnie fajna sprawa. I drugie ciekawe info związane z gnome-shell to fakt, iż do korzystania z niego wrócił Linus Torvalds.
Kubuntu 13.10
Awatar użytkownika
tristan
Wytworny Kaczor
Wytworny Kaczor
Posty: 333
Rejestracja: 04 maja 2005, 21:46
Wersja Ubuntu: 22.10
Środowisko graficzne: GNOME
Architektura: x86_64

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: tristan »

A o co chodzi z tym Alt+Tab? Przecież to już było w Windows 3.x a może wcześniej. Więc nie wiem co to ma wspólnego z Gnome-Shell.

Mnie w gnomie wkurza, że nie da się przeciągać i jednocześnie ALT+tabować :( Więc jak chce przeciągnąć coś, to muszę zahaczać o pasek zadań.

Gnome Shell czy Unity i inne macosowate rzeczy są _dla_mnie_ nieużywalne, bo nie mają paska zadań. A dla mnie pasek zadań to podstawowe narzędzie. Dlatego obecnie używam Cinnamona, choć ma nieco niedoróbek.
mw-ubuntu
Piegowaty Guziec
Piegowaty Guziec
Posty: 10
Rejestracja: 02 lut 2013, 13:28
Płeć: Mężczyzna
Wersja Ubuntu: 13.10
Środowisko graficzne: KDE Plasma
Architektura: x86_64

Re: Dokąd zmierzasz Ubuntu?

Post autor: mw-ubuntu »

Ja tylko opisałem sposób, w jaki z tego w miarę efektywnie na swoje potrzeby korzystałem, a nie zachwalam nowinki wprowadzone Gnome Shell :) Szczerze mówiąc nie mam doświadczenia w tym, co gdzie i od kiedy było i nie do końca mnie to interesuje, liczy się jedynie efekt końcowy. I tak np. gdyby zrezygnowano z Alt+Tab, dla mnie również to środowisko byłoby już nieużywalne, ale że jest (mimo, że to nic odkrywczego), to na tym innym środowisku graficznym da się pracować. Dlatego też wspomniałem, że być może podobny efekt łatwego i czytelnego grupowania okien da się osiągać w innych środowiskach, bardziej mi chodziło o to, że nie bardzo wiem gdzie w tym względzie funkcjonalności odstaje.

Mnie akurat drażnił lekki bałagan na pasku zadań w przypadku większej ilości programów, bardziej intuicyjny jest dla mnie wspomniany przegląd okienek, ładnie pogrupowanych, a przy szybkim przerzucaniu pomiędzy dwoma, trzema działa / działał u mnie wspomniany Alt+Tab. Ale faktycznie, jak ktoś bardziej efektywnie korzysta z tradycyjnego niż ja to robiłem, to jego brak może zaboleć. Inna sprawa, że o ile pamiętam była wtyczka, aby ten pasek dołożyć.
Kubuntu 13.10
ODPOWIEDZ

Wróć do „... o Ubuntu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości