Nienawidzę snapów. Ważą więcej, chodź dzisiaj dyski też małe nie są, ale uruchamiają się kilka sekund dłużej, gorzej integrują wizualnie ze środowiskiem graficznym. Lepsze jednak jest to by był jeden menadżer oprogramowania niż dwa jak jest do tej pory bo to jeszcze gorsze, ale mam pytanie. Skoro pakiety .deb po instalacji uruchamia się z /usr/bin, ich konfiguracja jest w /etc, biblioteki w /ilb to jak to będzie wyglądało gdy popakują wszystko w snapy? Przecież snapy lądują w /var i to tyle. Nie wiem jak jest ze snapami instalowanymi z opcją --classic, które nie są izolowane, gdzie one lądują? Jak wszystko będzie w snapach to drzewo katalogów nie będzie do "rekonstrukcji"?In future releases of Ubuntu, the Ubuntu developers plan to Snappify some core features (like CUPS and the printing interfaces) to reduce their maintenance burden, so future readers of this answer should check carefully (like you did) to see what software Snaps provide.
Struktura katalogów w Ubuntu w przyszłości
Struktura katalogów w Ubuntu w przyszłości
W momencie pojawienia się snapów czułem, że Canonical złamie daną obietnicę, że snapd nigdy nie zastąpi APTa, a to co przeczytałem tutaj tylko mnie w tym utwierdza.
- jacekalex
- Gibki Gibbon
- Posty: 4680
- Rejestracja: 17 cze 2007, 02:54
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: inny OS
- Środowisko graficzne: MATE
- Architektura: x86_64
Re: Struktura katalogów w Ubuntu w przyszłości
Jak na razie znam jedną paczkę, która jest w Snapach a nie ma jej w normalnych repozytoriach, to dawniej MIR a obecnie mate-wayland czyli waylandowy kompozytor dla Mate.
Cannonical tyle kodu Waylanda zerżnęło do Mira, ze teraz boją się pokazać źródła tego Mate-Wayland,
żeby nie stali się pośmiewiskiem.
Dlatego nie ma go w repozytoriach.
Poza tym nie czuję żadnej wspaniałości Snap, za to jest z nim setka różnych problemów szerzej nieznanych w GNU Linuxie.
Pozdro
Cannonical tyle kodu Waylanda zerżnęło do Mira, ze teraz boją się pokazać źródła tego Mate-Wayland,
żeby nie stali się pośmiewiskiem.
Dlatego nie ma go w repozytoriach.
Poza tym nie czuję żadnej wspaniałości Snap, za to jest z nim setka różnych problemów szerzej nieznanych w GNU Linuxie.
Pozdro
Problemy rozwiązujemy na forum nie na PW -> Niech inni na tym skorzystają.
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
Komputer jest jak klimatyzacja - gdy otworzysz okna, robi się bezużyteczny...
Linux User #499936
Inny OS: Gentoo Linux
- mario_7
- Administrator
- Posty: 8613
- Rejestracja: 30 sie 2006, 13:11
- Płeć: Mężczyzna
- Wersja Ubuntu: 20.04
- Środowisko graficzne: GNOME
- Architektura: x86_64
Re: Struktura katalogów w Ubuntu w przyszłości
Jak działają snapy: https://ubuntu.com/tutorials/basic-snap-usage-pl (potem są linki do bardziej zaawansowanych tematów).
Ogólnie, to snapy (podobnie jak dockery, appimage, flatpack i pewnie inne) pakują aplikacje wraz z niezbędnymi zależnościami których nie przewidziano w bazowym systemie do jakiegoś kontenera aby móc konkretne programy uruchomić bez względu jaki jest bazowym system (który generalnie musi być przystosowany do uruchamiania snapów). Pliki programów siedzą w snapach a same programy (polecenia) "widać" w systemie bo zmienne środowiskowe są odpowiednio ustawione.
Ogólnie, to snapy (podobnie jak dockery, appimage, flatpack i pewnie inne) pakują aplikacje wraz z niezbędnymi zależnościami których nie przewidziano w bazowym systemie do jakiegoś kontenera aby móc konkretne programy uruchomić bez względu jaki jest bazowym system (który generalnie musi być przystosowany do uruchamiania snapów). Pliki programów siedzą w snapach a same programy (polecenia) "widać" w systemie bo zmienne środowiskowe są odpowiednio ustawione.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 7 gości