witam,

próbowałem zrobić to samodzielnie ale chyba za cienki w uszach (jeszcze...)
jak powinienem przeprowadzić konfigurację x11vnc aby był stale dostępny (Daemon) a możliwość zdalnego logowania była zabezpieczona hasłem?
Czyli zostawiam odpalone ubuntu, x11vnc czuwa w tle, a ja zdalnie loguję się do bieżącej sesji autoryzując się hasłem.


x11vnc jest w tej chwili zainstalowane
zrobiłem to na podstawie: Zdalny pulpit. (Linux, Windows) Howto autorstwa frytek'a


Z góry dzięki za pomoc

ciekawa sugestia. właśnie sprawdziłem, jak to zrobić. trochę trzeba porzeźbić...

wychodzi na to, że najpierw potrzebujesz programu "wish", który jest dostępny w pakiecie wtedy startujesz x11vnc z parametrem przez co x11vnc dokuje w tacce systemowej.

dokowanie działa średnio, bo z opóźnieniem... ale jakoś działa. wydaje mi się, że wtedy powinieneś zapisać sesję, albo z palca dodać powyższe polecenie do "programow startowych", tzn. w menu System/Preferencje/Sesje, żeby go tam mieć cały czas.

teraz kwestia hasła. wydajesz polecenie - program spyta o hasło i zapisze je w pliku ~/.vnc/passwd. żeby z niego odczytać hasło przy starcie, to podane wyżej polecenie musisz zmodyfikować do:

Jeśli chodzi o pracę w tle jest suuuper i nawet możliwość pracy przez GUI dostałem gratisem

Jeśli chodzi o hasło to chodziło mi o następujący efekt:
Serwer ma wymagać podania hasła przez logującego się do niego klienta.

Zastosowałem twoją receptę i po restarcie systemu serwer idzie z autostartu ale przy logowaniu zdalnym nie muszę podawać hasła do zalogowania się do serwera, a to troszkę niebezpieczne jest (na razie, z oczywistych względów testowane tylko po sieci lokalnej). Przyznam się szczerze, że jeszcze dokładnie nie przejrzałem interfejsu graficznego, który mi podałeś. może w nim znajdę odpowiedź na pytanie odnośnie hasła.
Jeśli wiesz w którym miejscu mogę to skonfigurować to będę bardzo wdzięczny.

że tak powiem: u mnie pyta o hasło. a polecenia, które opisałem - wykonywałem jednocześnie, więc musiałeś coś zrobić nieprecyzyjnie. "rfbauth" jest parametrem uruchomieniowym, który właśnie ma żądać hasła. zamiast hasła z pliku, spróbuj na początek po prostu je podać z linii poleceń - w ramach testu. aczkolwiek nie zaleca się tej opcji, bo linie polecenia uruchamiającego (a więc i hasło) widać wtedy na liście procesów. dlatego zalecane jest pobieranie hasła z pliku. (to są parametry startu serwera. jak łączysz się klientem, to musisz podać hasło identyczne z tym, które zostało podane serwerowi).

oki... postaram się zdobic wszystko od początku. usune wszystko, reinstalka i zobaczymy jak pójdzie.
Jak sprawdzę oczywiście napiszę jaki był efekt

reinstalka to przyzwyczajenie z windows. po prostu wykonaj każdy krok po kolei.
zamiast reinstalki ewentualnie możesz wykasować katalog z ustawieniami, czyli .vnc

frytek pisze:reinstalka to przyzwyczajenie z windows.

Widać moja niedawną przesiadkę
Dopiero dziś będę mógł podłubać w moim Ubu...
Wieczorem dam znać co do efektów

EDIT:
zrobilem jeszcze raz i teraz jest ok


Dzięki za pomoc